Skradziono mi Cygański Las. Odkąd pamiętam zawsze do mnie należał. Żyłem przez długie lata z niezakłóconą niczym świadomością, aż w końcu dotarło do mnie, że nie jestem już u siebie - pisze Miłosz Śliwiński w BBlogosferze. Cóż takiego się stało? Odpowiedź znajdziecie tutaj.

Powiązane artykuły

