Od 2018 roku obowiązuje w Polsce zakaz handlu w niedzielę. Od tego czasu naród płacze i nie wie co z sobą począć. Bo co tu robić w tym wolnym dniu? Nuda, jednym słowem nuda.
Oczywiście najbardziej płaczą duże międzynarodowe korpo, bo skoro już przyzwyczaiły Polaków do tego, że teraz nie kościoły a galerie i hipermarkety stały się miejscem kultu i niedzielnych rodzinnych pielgrzymek, a kasa zamiast na kościelną tacę płynęła szerokim strumieniem na ich konta, to trudno się dziwić, że smutek jest wielki - pisze w swoim kolejnym felietonie Marian Antonik.
A cały tekst, jak zwykle możecie przeczytać tutaj: https://lubbie.pl/blogosfera/bez-tego-handlu-mozna-zyc