Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa Śląsk Południe przygotowuje się do realizacji pierwszej inwestycji w Bielsku-Białej.
W 2021 roku Spółkę SIM Śląsk Południe powołały: Bielsko-Biała, Czerwionka-Leszczyny, Jastrzębie-Zdrój, Knurów, Kuźnia Raciborska, Radlin, Rydułtowy, Strumień i Wisła. Była to 18 tego typu inicjatywa w Polsce.
Tomasz Ficoń, rzecznik Urzędu Miasta w Bielsku-Białej wyjaśnił, że SIM Śląsk Południe przygotowuje się do postawienia budynku wielorodzinnego z 28 mieszkaniami na wynajem, przy ul. Stażystów w Komorowicach Krakowskich. Spółka jest w trakcie uzyskiwania niezbędnych pozwoleń oraz kredytu na realizację tej inwestycji.
Na stronie Internetowej spółki czytamy, że budynek w Bielsku-Białej zaprojektowano jako czterokondygnacyjny, posadowiony na żelbetowym podpiwniczeniu, mieszczącym komórki lokatorskie, pomieszczenia gospodarcze i techniczne. Zostanie wykonany w technologii drewnianej, szkieletowo-modułowej. – Zaprojektowano 28 mieszkań dostępnych z dwóch klatek schodowych, z dźwigiem osobowym. W klatce A z każdego poziomu dostępne są 4 mieszkania w tym 2 w pełni dostosowane do potrzeb osób poruszających się na wózkach inwalidzkich, zaś w klatce B – 3 mieszkania – informuje SIM Śląsk Południe.
Dwa lata temu w Bielsku-Białej, podczas konferencji prasowej dotyczącej powstania Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej Śląsk Południe zapowiadano, że SIM planuje na terenie gmin, które przystąpiły do spółki, wybudować w ciągu kilku lat budynki wielorodzinne; w sumie powstanie ponad 1 tys. mieszkań na wynajmem, o niskim czynszu, z możliwością dojścia do własności. W Bielsku-Białej będzie to 158 lokali.
Każda z gmin w momencie przystąpienia do spółki wnosiła wkład pieniężny w wysokości 3 mln zł. Gminy pozyskały pieniądze z Rządowego Programu Rozwoju Mieszkalnictwa. Stanowiło to dla każdej gminy udział ok. 10,6 proc. w kapitale zakładowym spółki. Krajowy Zasób Nieruchomości wnosił w momencie przystąpienia do spółki grunt. Udział KZN w kapitale zakładowym spółki wyniósł 4 proc.
Budowa mieszkań finansowana jest z grantu z Funduszu Dopłat, preferencyjnego kredytu BGK oraz z partycypacji najemców.
Inicjatywa jest skierowana głównie do ludzi młodych, których nie stać na zakup mieszkania; nie posiadają zdolności kredytowej, ani też odpowiedniej kwoty.
O tym, komu będą przydzielane mieszkania będzie decydował samorząd. Mogą to być rodziny z dużą liczbą dzieci, mogą być premiowani ludzie z konkretnym wykształceniem. - Samorząd będzie decydował, co jest najważniejsze dla lokalnej społeczności. Państwo będzie miało też na to wpływ, bo jest istotne, by szczególnie młodzi mieli dostęp do tych mieszkań, by mogli szybciej założyć rodzinę – mówił dwa lata temu Michał Cieślak, minister ds. rozwoju samorządu.
Mieszkania budowane przez SIM-y to oferta dla osób, które nie kwalifikują się do mieszkań komunalnych, a z drugiej strony nie mają zdolności kredytowej, więc nie są w stanie zakupić mieszkań na wolnym rynku.
Spółką zarządza od 19 października Marcin Lisiński, były radny miejski w kadencji 2014-18 (w ostatnich wyborach startował z komitetu Jacka Krywulta, lecz nie został wybrany). Lisiński został p.o. prezesa po odwołaniu z funkcji Ewy Kycypery, pełniącej swą funkcję od momentu powstania SIM.
Na grafice wizualizacja budynku przy ul. Stażystów (źródło: SIM Śląsk-Południe)