W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
BBlogosfera

Przed nami najtrudniejszy miesiąc

Przed nami najtrudniejszy miesiąc

Po tytule tego artykułu można by śmiało wywnioskować, że zacząłem wierzyć w horoskopy, układ gwiazd czy inne magiczne rytuały, ale nic bardziej mylnego. Trudność rozpoczynającego się dziś miesiąca nie polega na fatalizmie zbiegów okoliczności, ale na tym co nas czeka już niedługo w Polsce. 

Kiedyś byłem świadkiem takiego wydarzenia. Jako ksiądz wchodzę do pewnego domu, rozpoczynam rozmowę, a wiedząc, że ów dom jest wielorodzinny, pytam starszych państwa o to czy „młodzi” ich odwiedzają i jak się układa wspólne mieszkanie. Ku mojemu zdziwieniu, w odpowiedzi starszy pan z kamienną twarzą informuje mnie: My z nimi nie chcemy mieć nic wspólnego. 

Odpuściłem, nie dopytywałem. Jednakże, kiedy poszedłem piętro wyżej, postanowiłem zapytać, co takiego się stało w tym domu, że rodzice z dziećmi nie utrzymują kontaktów. - Proszę księdza, nasz dom leży na pograniczu dwóch parafii. Całe życie babcia i dziadek chodzili do kościoła X, teraz kiedy wybudowali kościół bliżej nas i utworzyli parafię Y, my wszyscy tam chodzimy, bo mamy po prostu bliżej. Niestety oni tego nie rozumieją i śmiertelnie się na nas obrazili

Historia może wydawać się dobrej klasy satyrą, ale popatrzmy przez moment na siebie, swoje domy, rodziny i kręgi znajomych. Któż nie ma w swoim otoczeniu takiego przykładu, w którym wybory i szeroko pojęta polityka podzieliła ludzi będących niegdyś bardzo blisko?

Uważajmy na ten czas! Niech różnice między nami, jakiekolwiek by one nie były, nie zdołają zniszczyć relacji międzyludzkich. Szukajmy tego co nas łączy, a nie tego co dzieli. Tak abyśmy później nie żałowali mówiąc: rzeczywiście mogłem ugryźć się w język.

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart