Historia, czy tego pragnie, czy nie, podobnie do zwierząt pozostawia za sobą tropy. Czasem łatwe do odgadnięcia, jak wrocławskie Psie Pole, czy ulica Głęboka na Białej, czasem trudniejsze, jak bielski Troclik, w języku słowackim: ”drobny”. W Bielsku-Białej, mieście o tradycji wielonarodowej, wielokulturowej i wieloreligijnej historia za wiele takich tropów nie pozostawiła, jednak kilka śladów utkwiło w nazwach geograficznych, czy na miejskich mapach.
Pierwszy przykład mamy w górze sąsiadującej z Dębowcem, o nazwie: Cuberniok, w której to nazwie dźwięczy z niemiecka: zu Berg (do góry), czytaj: cuberg. Bardziej znanym przykładem w naszych dziejach jest nazwa darowizny księcia Cieszyńskiego dla wiernych mieszczan bielskich – Kozi Las (z niem.: Ziegenwald), przez słowiańskich pobratymców przekręcona, z racji brzmienia, na Cygański Las, który mimo prób zatarcia zupełnie inną nazwą (Park Ludowy) obronił się przed jakąkolwiek zmianą.
Pod Złotymi Łanami znajdują się ulubione niegdyś przez bielską dzieciarnię tereny saneczkarskie, Sztainbrochy, czyli z niemiecka: kamieniołomy. Nazwa ta jest do dziś używana przez starszych mieszkańców Bielska-Białej. Za to, odwrotnie, bardzo związana z Bielskiem i z przemysłem włókienniczym nazwa Blich, Blichowy Plac – czyli miejsce bielenia na słońcu płócien i tkanin (dziś - okolica pomnika Adama Mickiewicza) została skutecznie wyparta i wytarta z pamięci bielszczan i bialan oraz z miejskich planów.
Bielski potok Niper, Nipr – dziś skryty pod Placem Bolesława Chrobrego – brzmi z czeska jako: ulicznik, a w nazwie Hałcnów pobrzmiewa mieszanko polsko (nów) – niemiecka (poręba). Ta moja spekulacja może być zwykłą fantazją, do czasu wypowiedzenia się specjalistów. Może i oni pomogą ustalić źródło pochodzenia starej nazwy potoku Niwka – Ałka. „Niwka” w beskidzkim języku oznacza działkę pola. Tymczasem człon: „ałka” wbrew kartografom i geografom bielszczanie włączyli w nazwę rzeki, która rozdziela obie siostrzyce. Dla dzisiejszych bielszczan i bialan rzeka Biała ma nazwę Białka.