W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
BBlogosfera

Niemcy i Francuzi mogą. W Polsce „nie da się”

Niemcy i Francuzi mogą. W Polsce „nie da się”

Dobre dwa lata temu pisałem o pomyśle wykorzystania terenów przemysłowych po fabryce FIAT na potrzeby branży zbrojeniowej. Niestety, projekt poniósł fiasko i teren przeszedł w ręce firmy deweloperskiej z Katowic. Niemcy i Francuzi postępują inaczej. 

W związku z sytuacją geopolityczną oraz -  przede wszystkim - w ślad za deklaracją Komisji Europejskiej w sprawie przeznaczenia 800 mld Euro na dozbrojenie państw UE, w Europie rozpoczęły się starania o zwiększenie bazy przemysłowej, zdolnej do szybkiego wykorzystania funduszy i zwiększenia produkcji zbrojeniowej. Warto przyjrzeć się, jak zabierają się do tego dwa największe kompleksy zbrojeniowe w Europie: niemiecki i francuski. I porównać z działaniami polskiego rządu. 

Federalne Stowarzyszenie Niemieckiego Przemysłu Bezpieczeństwa i Obrony (BDSV) przedstawiło koncepcję przestawienia niektórych fabryk motoryzacyjnych na produkcję zbrojeniową. Projekt zakłada wykorzystanie potencjału produkcyjnego niektórych zamkniętych w ostatnich latach zakładów produkujących samochody lub ich komponenty (np. zakładów Grupy Volkswagen).  Niemieckie firmy mogłyby przy tym skorzystać z unijnego funduszu ReArm Europe, wartego łącznie ponad 800 mld EUR. 

Najwięcej wiadomo o planach koncernu zbrojeniowego Rheinmetall AG, który rozważa wykupienie zakładów Volkswagena w Osnabrück, gdzie możliwe byłoby ulokowanie produkcji pojazdów pancernych. Dostosowanie tej fabryki do potrzeb produkcji zbrojeniowej ma być stosunkowo łatwe. Dwa inne zakłady, produkujące dotychczas części samochodowe, mają być włączone w łańcuch dostaw dla przemysłu zbrojeniowego. Podobne plany ma też spółka Hensoldt AG, producent systemów przeciwlotniczych i radarów.  

Przemysł zbrojeniowy jest zainteresowany przejęciem nie tylko upadających fabryk motoryzacyjnych, ale także z innych branż. Francusko-niemiecki koncern pancerny KNDS finalizuje transakcję kupna od francuskiej spółki Alstom fabryki wagonów w Görlitz, tuż przy polskiej granicy. KNDS chce tam przenieść część produkcji związanej z czołgami Leopard. 

W tym samym czasie, gdy niemieckie i francuskie koncerny rozbudowują swoje możliwości produkcyjne, polski rząd zrezygnował z przejęcia pofiatowskich terenów w Bielsku-Białej, których wyposażenie i infrastruktura wprost odpowiadała potrzebom branży zbrojeniowej. Rozmowy między państwowym koncernem PGZ (Polska Grupa Zbrojeniowa) a Stellantis trwały przez wiele miesięcy, ale ostatecznie PGZ nie złożył końcowej oferty. Dotychczasowy właściciel, Stellantis, nie był zainteresowany przedłużaniem negocjacji i w listopadzie ub. roku sprzedał dawną fabrykę firmie deweloperskiej DL Invest Group. Obiekty przemysłowe o łącznej kubaturze 259 604 m2 położone na terenie o powierzchni 52 ha wyceniono na 27 mln Euro + 5 mln Euro w świadczeniach niepieniężnych (barter za wynajem pomieszczeń). 

A „polskie” Jelcze, produkowane na potrzeby sił zbrojnych, mają niemiecki silnik, skrzynię biegów i przekładnię kierowniczą. No nie rozumiem. 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart