W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
HistoriaBB

Byli i tacy żołnierze. Historia Karola Olbrachta Habsburga

Byli i tacy żołnierze. Historia Karola Olbrachta Habsburga

„Moje pochodzenie jest niemieckie, moim macierzystym językiem jest niemiecki, ale jestem obywatelem polskim i uważam się za Polaka” – taką deklarację (według Cata-Mackiewicza) miał złożyć Karol Olbracht. 

Karol Olbracht Habsburg urodził się 18 grudnia 1888 w mieście Pula (obecnie Chorwacja) jako syn Karola Stefana Habsburga Lotaryńskiego i Marii Teresy Habsburg Toskańskiej. W roku 1910, po ukończeniu Wojskowej Akademii Technicznej w Wiedniu rozpoczął służbę w cesarsko-królewskim pułku haubic polowych nr 2. Z tego to okresu służby datuje się jego przyjaźń z innym oficerem austriackim - Franciszkiem Kleebergiem, późniejszym generałem brygady Wojska Polskiego, bohaterem Września ’39. 

1 lutego 1920 rozpoczął służbę w Wojsku Polskim; 3 miesiące później (1 maja) został dowódcą, wchodzącej w skład 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty, 16 Brygady Artylerii WP. W wojnie polsko-bolszewickiej dowodził obroną Twierdzy Grudziądz. 

W roku 1924 był już oficerem rezerwy stacjonującego w Białej 21 Pułku Artylerii Polowej  (później Artylerii Lekkiej). Pozostawał w ewidencji Powiatowej Komendy Uzupełnień w Żywcu (obejmowała  okręg poborowy żywiecki i bialski) i był „przewidziany do użycia w czasie wojny”.  

21 Pułk Artylerii Lekkiej zajmował byłe austriackie koszary kawaleryjskie przy zbiegu dzisiejszych ulic Leszczyńskiej i Poniatowskiego. Żołnierze 21 PAL i 3 Pułku Strzelców Podhalańskich bardzo szybko zintegrowali się z mieszkańcami obu miast. Wielkim wydarzeniem dla żołnierzy i mieszkańców były święta pułkowe obu tych jednostek. 

Do bialskiego 21 PAL zapraszany bywał arcyksiążę Karol Olbracht Habsburg. To był „jego” pułk i był z tego bardzo dumny. Bywał prawie na każdym święcie pułkowym, ciesząc się, że kadra oficerska zwracała się do niego per „Panie Pułkowniku”. Na każde święto przywoził kilka beczek znanego szeroko w świecie żywieckiego piwa. Rewanżując się za udział w święcie pułkowym, arcyksiążę zapraszał do siebie korpus oficerski na wystawną kolacje, którą każdorazowo poprzedzały zawody hippiczne z ufundowanymi przez niego nagrodami.

Choć, jak napisano mu w przydziale mobilizacyjnym, był „przewidziany do użycia w czasie wojny”, we wrześniu 1939 nie przyjęto go do wojska ze względu na stan zdrowia i wiek. Po wkroczeniu Niemców został aresztowany za odmowę podpisania volkslisty i od 9.11.1939 do 23.08.1941 r. przebywał w więzieniu w Cieszynie. Przesłuchiwany i torturowany przez Niemców w Krakowie, doznał paraliżu połowy ciała i stracił widzenie w jednym oku. Po interwencji króla szwedzkiego Gustawa V (żona Alicja była z pochodzenia Szwedką; została odznaczona Krzyżem Walecznych za współpracę z AK) został zwolniony i trafił do sanatorium dr Sinna w Neubadelsbergu k. Berlina. Do końca wojny mieszkał z żoną i córkami w Wiśle, gdyż Niemcy zajęli jego majątek. Po wojnie został przewieziony przez rodzinę do Szwecji i tam zmarł w 1951 roku. 

Jego córka, Maria Krystyna Habsburg, po latach powróciła do Polski i do końca życia mieszkała w Żywcu, w wydzielonej części dawnego rodzinnego pałacu. 

 

W artykule wykorzystano  informacje zawarte w książce Wojciecha Mosia „W garnizonie Bielsko-Biała,  3. Pułk Strzelców Podhalańskich, 21. Pułk Artylerii Lekkiej 1919-1939”.

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart