13 marca Miejski Zarząd Dróg miał wprowadzić zmianę organizacji ruchu na ulicach Bartniczej i Żytniej. Obie miały stać się ciągiem jednokierunkowym. W ostatniej chwili rewolucję wstrzymano, a mieszkańcy i lokalni przedsiębiorcy odetchnęli z ulgą. Przynajmniej niektórzy.
Zgodnie z planami MZD niemal na początku ul. Żytniej (tuż za skrętem w ul. Pięciu Stawów) miał zostać postawiony znak zakazu wjazdu. Takiego znaku nie byłoby na wjeździe w ul. Bartniczą (od ul. Filomatów) – tak drogowcy informowaliby o jednokierunkowym charakterze ulicy Żyznej oraz Bartniczej. Możliwy byłby przejazd od ul. Filomatów do ul. Karpackiej, ale w drugą stronę – już nie (chyba, że innymi ulicami).
Pierwotne informacje wskazywały, że MZD realizuje wolę mieszkańców. Zmianę akceptowała także Rada Osiedla. Jednak tuż przed 13 marca okazało się, że nowa organizacja ruchu nie wejdzie w życie.
Wszystko z powodu sprzeciwu mieszkańców. Z naszych ustaleń wynika, że osoby mieszkające w okolicy oraz lokalni przedsiębiorcy zorganizowali się i podpisywali apel wzywający do zrezygnowania z nowej organizacji ruchu. Ich zdaniem wyniknęłoby z niej więcej komplikacji niż pożytku.
Udaliśmy się na ulicę Żyzną oraz Bartniczą i zapytaliśmy u źródła. Poznaliśmy opinie mieszkańców oraz przedsiębiorców. Ich zdanie jest jednoznaczne: nie życzą sobie i nie popierają nowej organizacji ruchu. Obecne rozwiązania uważają za odpowiednie. Jest to jednak – co należy podkreślić – zdanie grupy osób, z którymi rozmawialiśmy. Głos sprzeciwu wobec nowej organizacji ruchu był jednoznaczny, ale bazujemy na opinii części lokalnej społeczności.
W rozmowach usłyszeliśmy, że obecna organizacja istnieje od 30 lat i nie sprawia problemu. Zapytane przez nas osoby odnotowały także fakt, że wspomniane ulice są dość wąskie, a niekiedy źle zaparkowane samochodu utrudniają przejazd. Zdaniem naszych rozmówców rozwiązaniem tego problemu nie powinien być jednak ruch jednokierunkowy. Usłyszeliśmy, że lepiej wprowadzić np. ograniczenia dotyczące parkowania.
Nasi rozmówcy byli też zaskoczeni informacją, że pomysł zmiany organizacji ruchu był konsultowany. – Z nami nikt tego nie konsultował – słyszeliśmy nie raz. Nikt nie kwestionował oczywiście faktu, że takie konsultacje mogły się odbyć, natomiast do naszych rozmówców – osób zainteresowanych tematem z powodu życia i/lub pracowania tam – nikt z pytaniem nie przyszedł. Być może więc zakres konsultacji był zbyt ograniczony i nie wsłuchano się w głos wystarczającej liczby mieszkańców.
Osoby, które pytaliśmy o zdanie, z radością przyjmowały fakt, że Żyzna i Bartnicza pozostają ulicami dwukierunkowymi. Ich zdaniem jest to rozwiązanie korzystne dla mieszkańców i przedsiębiorców prowadzących działalność w tamtej okolicy.
Dalsze losy organizacji ruchu na ul. Żyznej i Bartniczej nie są jednak znane. Na razie Miejski Zarząd Dróg zrezygnował z dokonywania zmiany. Tym samym MZD wsłuchał się w głos mieszkańców. Decyzja nie została jednak odwołana, a wstrzymana do czasu wykonania jeszcze jednej analizy. I najpewniej od jej wyniku zależeć będzie organizacja ruchu na tej części osiedla Karpackiego. Mieszkańcy nie mogą więc tracić czujności.