W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Cudze chwalicie…

Skalny zamek za południową granicą

Skalny zamek za południową granicą

Wyjeżdżając za południową granicę podziwiamy wiele pięknych zamków znajdujących się na wznoszących się nad drogą wzgórzach. Dziś zachęcam do odwiedzenia jednego z nich, znajdującego się 40 kilometrów za granicą, a niespełna 100 kilometrów od Bielska-Białej Orawskiego Podzamoku.

Zamek Orawski to wielopoziomowa warownia wznosząca się na skalistym wzgórzu. Z okien samochodu wydaje się niedostępna, jednak dojście do obiektu z usytuowanego pod nim parkingu jest bardzo proste i zajmuje zaledwie kilka minut. Warto zjechać z trasy i wybrać się na spacer, który dostarczy nam pięknych widoków doliny Orawy oraz ciekawych informacji czekających na nas w zamkowym muzeum.

Najstarsze zabudowania istniejącego zamku powstały w XIII wieku, po zniszczeniu przez Tatarów w 1241 roku istniejącej tu wcześniej drewnianej warowni. Zamek powstał w celu obrony granicy węgierskiej i drogi biegnącej tędy w kierunku Polski. Obiekt był wielokrotnie rozbudowywany, spacerując po różnych jego częściach natkniemy się więc na elementy romańskie, gotyckie, renesansowe, ale także te bliższe naszym czasom.

Zamek został bowiem mocno zniszczony przez pożar w 1800 roku. Uszkodzenia były tak znaczące, że kompleks nie nadawał się do zamieszkania. W części zamku urządzono jedynie więzienie, w którym osadzano m.in. okolicznych zbójników.

Przełom nastąpił w 1868 roku, gdy zamek postanowiono odbudować, aby urządzić w nim… muzeum. To dość oryginalna decyzja jak na połowę XIX wieku. W ten sposób powstało jedno z pierwszych muzeów na terenie dzisiejszej Słowacji. Funkcjonuje ono do dziś. Do dziś trwają też w kilku częściach zamku prace remontowe i rekonstrukcyjne.

Kompleks zamkowy składa się z trzech części. Najbardziej okazałą, widoczną z daleka jest zamek górny. To najstarsza część Zamku Orawskiego, pochodząca – jak już wcześniej wspomniałem – z XIII wieku. To wąska budowla wyrastająca ze skały wznosząca się aż 112 metrów nad lustro płynącej dołem rzeki Orawy.

Poniżej znajduje się zamek średni z dwoma tzw. pałacami: Jana z Dębowca i Jana Korwina. Najbardziej charakterystycznym obiektem tej części kompleksu jest czworoboczna wieża. Najniższą częścią jest zamek dolny z pałacem Thurzonów,  kościołem zamkowym i kolejną wieżą.

Jak podają gospodarze obiektu na stronie internetowej muzeum w zamku jest 155 pokoi i 754 schody.

Dla turystów udostępniony jest prawie cały kompleks. Przygotowane zostały dwie trasy: A obejmująca dolny, średni i górny zamek z cytadelą oraz B ze zwiedzaniem skarbca, kaplicy i sali zamkowej z aktualną wystawą (od listopada do kwietnia ta część jest nieczynna z powodu warunków klimatycznych). Można też oczywiście wykupić bilet łączący obie trasy.  W muzealnych pomieszczeniach można obejrzeć nie tylko wystrój samego zamku, ale także poznać historię regionu oraz zobaczyć ekspozycję przybliżającą chociażby miejscową przyrodę. Zwiedzając zamek warto zainstalować sobie aplikację „Zamek Orawski Audioprzewodnik”, za pomocą której można posłuchać – także po polsku – informacji o zwiedzanym zamku.

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart