W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
KulturaBB

Siódma Beethovenowska za nami!

Siódma Beethovenowska za nami!

Koncert symfoniczny 21 września w Cavatina Hall zapowiadany był jako wydarzenie i rzeczywiście takim się okazał. Świetny program i równie świetne jego wykonanie złożyły się na prawdziwą ucztę muzyczną.

 Już pierwsze dźwięki czeskiej orkiestry filharmonicznej z pobliskiej Ostrawy pod batutą Andreasa Ottensamera były obiecującą zapowiedzią. Na początek usłyszeliśmy uwerturę akademicką Johannesa Brahmsa zagraną z lekkością i wdziękiem. Świetnie brzmiące w akustyce Cavatina Hall tutti orkiestry efektownie kończą utwór bliskimi sercom dźwiękami średniowiecznej pieśni studentów Gaudeamus igitur.

Ale to dopiero początek.

Na estradzie stał już fortepian, bo drugim utworem tego wieczoru był Koncert Fortepianowy nr 2 Franciszka Liszta. To mało znany, bo rzadko, z racji swej trudności, wykonywany utwór wielkiej urody. Koreański solista Kim Won wykonujący partię fortepianu wspaniale współgrał z akompaniującą orkiestrą, tworząc z nią stały dialog muzyczny, który zachwycał swą doskonałością. Naprzemienne liryczne frazy przeplatały się z gwałtownymi zmianami dynamicznymi i przebiegami akordów i pasaży. Artysta potrafił wydobyć z utworu wszystkie ukryte w partyturze niuanse melodyczne i dynamiczne, potwierdzając, że należy do grona młodych, ale już uznanych w świecie muzycznym pianistów. Publiczność nagrodziła to wspaniałe wykonanie gromkimi brawami.

Po przerwie przyszedł czas na czteroczęściową VII Symfonię A–dur op. 92 Ludwika van Beethovena, w której orkiestra zaprezentowała wszystkie swoje atuty pod wodzą młodego dyrygenta, któremu można przepowiadać wielką karierę, bo już prezentuje wyjątkowy poziom. Orkiestra zachwyciła przepięknym wykonaniem drugiej wolnej części i perfekcyjnie zagranej, rzeczywiście z tempie allegro con brio (szybko i z werwą), czwartej części Symfonii. To Symfonia niezwykle wymagająca wykonawczo, piękny, liryczny, a nawet tragiczny w swym brzmieniu początek drugiej części doskonale zagrała sekcja smyczkowa wspierana przez obój, klarnet fagot i waltornię. A potem trzecia część Scherzo perfekcyjnie poprowadzona przez dyrygenta, który potrafił wydobyć z orkiestry wszystkie niezwykle trudne i skomplikowane motywy rytmiczne i przejść do czwartej części wykonanej w iście brawurowym tempie. To było rzeczywiście szalone tempo realizowane przez muzyków z wybitną doskonałością. Dyrygent swym sposobem prowadzenia orkiestry potwierdził, że stoi świat muzyczny stoi przed nim otworem. Wspólnie z zespołem podarował nam znakomite wykonanie pięknego dzieła, więc też owacja nie stojąco była podziękowaniem jak najbardziej zasłużonym.

Słuchacze z żalem opuszczali salę, ale przecież czeska orkiestra do Bielska-Białej powróci, bo był to pierwszy z trzech zapowiedzianych jej koncertów. W listopadzie muzycy z Ostrawy zagrają Uwerturę Hybrydy F. Mendelssohna, Koncert Wiolonczelowy D. Szostakowicza i przepiękną romantyczną II Symfonię P. Czajkowskiego, a w styczniu utwory Smetany, Martina i IX Symfonię Dworzaka. Będziemy mieć okazję poznać utwory, które zachwycają melomanów na całym świecie.

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart