W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
SportBB

Porażka Basket Hills w meczu na szczycie

Porażka Basket Hills w meczu na szczycie

W pierwszym tegorocznym meczu koszykarze Basket Hills zmierzyli się w Bytomiu z tamtejszą Polonią. Stawką meczu była pozycja lidera grupy C II ligi. Bielscy koszykarze, po zaciętej walce, przegrali 65:72.

Stawka meczu usztywniła obie drużyny, które grając na początku meczu bardzo nerwowo prezentowały słabą skuteczność. Lepiej w tych warunkach radziła sobie Polonia obejmując prowadzienie 6:0. Bielszczanie pierwsze punkty zdobyli dopiero w końcówce piątej minuty, gdy do kosza gospodarzy trafił Maciej Koćma. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 19:10.

Druga część gry była bardziej wyrównana. Bielszczanie próbowali odrabiać straty, jednak gospodarze na to nie pozwalali i Polonia prowadziła po pierwszej połowie 37:26.  

W trzeciej kwarcie warunki gry nadal dyktowali gospodarze, systematycznie powiększając przewagę. W pewnym momencie wynosiła ona nawet 19 punktów (53:34). Ostatecznie ta część gry zakończyła się wynikiem 54:38 dzięki celnemu rzutowi Roberta Kozaczki w ostatniej sekundzie kwarty. Mało kto jednak spodziewał się, że bielszczanie będą jeszcze w stanie walczyć w tym meczu o zwycięstwo.

Mimo bardzo niekorzystnego wyniku podopieczni Grzegorza Błotko wyszli na ostatnią kwartę niesamowicie skoncentrowani i zmotywowani. Choć pierwsze punkty zdobyli w tej części gry gospodarze i ich przewaga ponownie wynosiła 19 punktów (57:38), bielszczanie zaczęli regularnie trafiać i zdecydowanie lepiej grać w obronie. W ciągu czterech minut Basket Hills zdobyli kolejno 11 punktów i na niespełna pięć minut przed końcem ich strata wynosiła już tylko 6 oczek (59:53). Niestety, chwilę później podopieczni trenera Błotko popełnili kilka błędów i Polonia ponownie odskoczyła na 12 punktów (67:55). Bielszczanie jeszcze ambitnie walczyli, na 50 sekund przed końcową syreną było 69:65, jednak w ostatniej akcji meczu bytomianie trafili za trzy punkty i wygrali ostatecznie 72:65. 

Najwięcej punktów dla Basket Hills zdobył Szymon Łukasiak – 14.

Po tym spotkaniu Basket Hills stracili pozycję lidera na rzecz dzisiejszych przeciwników. Po 16 kolejkach obie drużyny mają po 30 punktów. Trzeci jest zespół MKKS Rybnik, który także zgromadził 30 punktów. Walka o zwycięstwo w rozgrywkach zapowiada się więc pasjonująco.

 

BS Polonia Bytom – Basket Hills Bielsko-Biała 72:65 (19:10, 18:16, 17:12, 18:27)

Basket Hills: Wojciech Zub (11 punktów), Szymon Łukasiak (14), Jakub Fenrych (0), Filip Rejowski (3), Maciej Koćma (10) oraz Konrad Mamcarczyk (11), Robert Kozaczka (6), Michał Medes (10), Oskar Janicki (0), Grzegorz Szybowicz (0) i Mateusz Adamus (0)

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart