Od kilku tygodni obowiązują w Polsce nowe przepisy mające odstraszać od wsiadania za kierownice osoby pod wpływem alkoholu. Pomysł jest prosty: piłeś i prowadzisz? Stracisz samochód! Celem ustawodawcy nie było jednak kolekcjonowanie pojazdów, a wywarcie wpływu na nieodpowiedzialnych kierowców. 29 kwietnia zarekwirowano na tej podstawie pierwszy pojazd w Bielsku-Białej.
Osoba, której odebrano samochód na podstawie nowych przepisów, została przez policjantów złapana na jeździe pod wpływem alkoholu w poniedziałek 29 kwietnia. Sprawca niechlubnej pierwszej konfiskaty to kobieta, mieszkanka Andrychowa. Jej „wynik” nie jest jedynie nieznacznym przekroczeniem progu, po którym policja ma prawo skonfiskować samochód. Próg wynosi bowiem 1,5 promila – a więc i tak jest wysoki – zaś mieszkanka Andrychowa „wydmuchała” ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. Samochód został odholowany na parking policyjny – dowiedzieliśmy się w Miejskiej Komendzie Policji w Bielsku-Białej.
W związku z tym wydarzeniem policja apeluje do wszystkich kierowców i pasażerów oraz świadków o odpowiedzialność. Prowadzenie samochodu połączone ze spożyciem alkoholu to bowiem skrajnie niebezpieczne zestawienie. W wyniku takiego działania części kierowców każdego roku na polskich drogach giną setki osób.
Policja apeluje jednak także do rowerzystów o zdrowy rozsądek i rezygnację z kierowania jednośladem „po kilku głębszych”. Wiosna to bowiem dla wielu osób okazja do alkoholowej rozrywki. Jest to kiepska, ale legalna forma spędzania wolnego czasu. Natomiast w połączeniu z kierowaniem rowerem może skończyć się fatalnie. Rowerzysta jest bowiem narażony na liczne urazy oraz udział w wypadku.
Pijany rowerzysta – jeśli szczęśliwie uniknie śmierci lub trwałego uszczerbku na zdrowiu, ale zostanie namierzony przez policjantów – zapłaci bardzo wysoki mandat. Mówimy o kwocie nawet 2500 zł (jeśli w wydychanym powietrzu będzie ponad 0,5 promila alkoholu).
Warto więc zrezygnować ze spożywania alkoholu. Gdy zaś planujemy jazdę samochodem lub rowerem, owa rezygnacja nie jest opcjonalna, ale absolutnie konieczna i obowiązkowa. Inaczej czekają nas problemy. A mandat lub utrata samochodu i tak jest małym problemem w porównaniu z doprowadzeniem do wypadku, w którym zginą ludzie.
foto: Policja