W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Aktualności

Ogólne „exposé”. Prezydent przemówił, ale konkretów było jak na lekarstwo

Ogólne „exposé”. Prezydent przemówił, ale konkretów było jak na lekarstwo

We wtorkowe przedpołudnie odbyła się pierwsza sesja Rady Miejskiej nowej kadencji. Jednym z punktów było przemówienie prezydenta. Jarosław Klimaszewski nie dał jednak ani retorycznego popisu, ani nie zachwycił słuchaczy swoją wizją miasta. Było nudno i ogólnikowo. Ale na szczęście bardzo krótko. Streścić je zaś można słowami: będzie jak było. Kogoś to ucieszy, a kogoś innego – zmartwi.

Wybrany na drugą kadencję prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski 7 maja oficjalnie otrzymał zawiadomienie o elekcji. Przyjął wybór i złożył ślubowanie. Otrzymał kwiaty, gratulacje, uściski od współpracowników, długie oklaski od radnych i zgromadzonej widowni oraz – w sposób oficjalny i uroczysty – insygnia władzy.

Następnie zabrał głos. I choć powszechnie uznaje się Jarosława Klimaszewskiego za człowieka utalentowanego retorycznie, który potrafi słowem wybrnąć z różnych sytuacji, to podczas pierwszego posiedzenia Rady Miejskiej nie dał popisu swoich talentów. Można było wręcz odnieść wrażenie, że przemówił, bo musiał. Bo przecież wszyscy wiedzą, jak było, a teraz ma być… tak samo.

Na wstępie Jarosław Klimaszewski złożył na ręce radnych gratulacje z okazji wybrania ich na zaszczytną funkcję. Przywitał także biskupa Romana Pindla, Jego Magnificencję Rektora, parlamentarzystów, swoją żonę i całą rodzinę, a także wszystkich zebranych w Ratuszu i oglądających transmisję. Następnie wypowiedział zdanie, które może stanowić krótkie podsumowanie całej wypowiedzi.

– Stojąc dziś przed Wami wciąż mam w pamięci ten pełen emocji moment, gdy po raz pierwszy obejmowałem obowiązki prezydenta miasta – powiedział Jarosław Klimaszewski. A odwołań do pierwszej kadencji w jego przemówieniu nie brakowało. Wspominając zakończoną kadencję zauważył jednak, że minione lata były niezwykle ciężkie z powodu pandemii, wojny na Ukrainie i niekorzystnych dla samorządów zmian podatkowych.

– Powiedzieć, że to wszystko sprawiło, iż miniona kadencja była bardzo trudna, to jak nic nie powiedzieć. Myślę, a wręcz jestem przekonany, że w historii odrodzonego samorządu tak trudnej kadencji jeszcze nie było. Mimo wszystko te 5,5 roku to był dla naszego miasta czas udany. Czas wielu ważnych inwestycji, czas wielu istotnych wydarzeń i czas wielu sukcesów. To, że mimo wielu przeciwności Bielsko-Biała cały czas się rozwijało, jest zasługą nas wszystkich. Mieszkańców. Udowodniliśmy, że wspólnie możemy więcej – ocenił prezydent Klimaszewski.

– Raz jeszcze chciałbym się cofnąć do roku 2018. Zapewniałem wówczas, że będę prezydentem otwartym, że uważnie będę się wsłuchiwał w głosy mieszkańców, że będę regularnie się z nimi spotykał i że będę z nimi konsultował najważniejsze decyzje. Obiecałem też otwartość, która stanie się znakiem rozpoznawczym i symbolem mojej prezydentury. I tak też było. Dziś chciałbym zadeklarować, że ten model zarządzania miastem będę kontynuował – zapewnił prezydent Bielska-Białej dziękując mieszkańcom za uczestnictwo w wyborach. 

Podziękował także szczególnie za poparcie jego osoby i zadeklarował starania, by nie zawieść zaufania. Zwolenników jego kontrkandydatów zapewnił zaś, że będzie prezydentem wszystkich mieszkańców. Zadeklarował ponadto chęć współpracy ze wszystkimi osobami zatroskanymi o Bielsko-Białą oraz z Radą. Jest to jednak zadanie stosunkowo proste, gdyż ów organ jest zdominowany przez zaplecze polityczne prezydenta.

– Na progu poprzedniej kadencji mówiłem, że moim życzeniem jest, aby wszyscy bielscy radni tworzyli jedną wielką koalicję, w której wspólnym mianownikiem będzie Bielsko-Biała. Dziś chciałbym to życzenie powtórzyć i zaprosić wszystkich, bez względu na pochodzenie, bez względu na komitet, z którego startowali, do współpracy na rzecz naszego miasta. Bo jestem głęboko przekonany, że wspólnie możemy jeszcze więcej – powiedział Jarosław Klimaszewski doceniając także rolę urzędników miejskich i dziękując im za dzielenie się wiedzą oraz doświadczeniem.

– Wiem, że elementem wystąpienia inauguracyjnego, na który zawsze wszyscy czekają, są kwestie personalne. Chciałem zatem poinformować, że grono moich najbliższych współpracowników nie zmieni się. Moimi zastępcami nadal będą Przemysław Kamiński, Adam Ruśniak i Piotr Kucia. I bardzo im dziękuję za te 5,5 roku wytężonej pracy. Również, ale to nie jest tylko w mojej kompetencji, nie zmienia się Skarbnik i Sekretarz miasta. Pan Skarbnik Dominik Pawiński i oczywiście pan Sekretarz Igor Kliś – stwierdził. Owa deklaracja stanowiła jeden z nielicznych konkretów w owym przemówieniu. Natomiast sympatycznym i miłym było podziękowanie złożone na ręce żony i rodziców. Jarosław Klimaszewski zwrócił bowiem uwagę na trudy kampanii wyborczej, z którymi radzić musi sobie nie tylko kandydat.

– Przed nami rzecz jasna sporo wyzwań. Przede wszystkim inwestycyjnych, z których na pierwszy plan wysuwają się budowa Centrum Przesiadkowego, śródmiejskiej północnej obwodnicy miasta i dalsza modernizacja Beskidzkiego Centrum Onkologii - Szpitala Miejskiego. Być może jeszcze większym wyzwaniem niż realizacja przedsięwzięć infrastrukturalnych, będzie finał rywalizacji o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029. Nie mam jednak wątpliwości, że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie zrealizować najbardziej nawet ambitne plany. Bo potencjał tego miasta i jego mieszkańców jest naprawdę ogromny – zakończył swoje wystąpienie Jarosław Klimaszewski.

 

foto: Natalia Vysotska

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart