Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach, i pierwszy deszcz. Byłem wtedy mały jak muszelka. Pod tymi słowami Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego mógłby się podpisać niejeden z nas.
To tylko chwila
Dzień matki to tylko krótka chwila, moment, przystanek, na którym przez ten jeden dzień znów jesteśmy małymi chłopczykami lub dziewczynkami i wracamy do naszych mam, jeśli mamy to szczęście, że one wciąż jeszcze są. Kupujemy kwiaty, pakujemy bombonierki, czekolady i biegniemy, żeby powiedzieć, że pamiętamy, kochamy, że są dla nas ważne. A One czekają, bo chociaż czasem minęły dziesiątki lat, kiedy poszliśmy w swoją stronę, to dla nich wciąż jesteśmy tymi Zosiami, Andrzejkami, Jaśkami.
Moja mama
Kiedy przychodziłem do domu mojej mamy, rytuał zawsze był taki sam. On sprawiał, że znów byłem jej synkiem, a Ona pytała czy mnie nakarmić, czy jestem szczęśliwy, czy wszystko u mnie dobrze. Towarzyszyła mi zawsze odkąd pamiętam. Śmiała się ze mną, cieszyła z moich sukcesów, i płakała kiedy i mnie było do płaczu. Stała w oknie i żegnała mnie kiedy wychodziłem do szkoły, a potem kiedy byłem już dorosłym facetem stała w oknie i wypatrywała kiedy podjeżdżałem na plac przed domem. Pamiętam naszą ostatnią rozmowę, chociaż minęło już 28 lat. Dała mi jeszcze ostatnie instrukcje, wskazówki, obowiązki, a potem z uśmiechem powiedziała: teraz możesz już iść, nie martw się, jest mi dobrze. Ryczałem jak bóbr, a przez pierwsze tygodnie rozrywało mi serce. Teraz kiedy ją wspominam, zawsze gdzieś tam w myślach się uśmiecham, kojarzy mi się z dobrym czasem, i szczęśliwym dzieciństwem.
Nie powinny być dzisiaj same
Warto, nawet jeśli to tylko raz w roku rzucić wszystko i pobiec do swoich mam. Posiedzieć chwilę, wypić kawę lub herbatę, posłuchać, pobyć razem. Bo kiedyś będziemy tego bardzo chcieli a …
MIłość matczyna
Jeśli istnieje miłość w najczystszej postaci, taka bez handlu, wymiany, oczekiwania na reakcję zwrotną, to z pewnością taką miłością jest ta matczyna. Jeśli dzisiaj dzieciom możemy coś dać, sprawić żeby były szczęśliwsze, to zadbajmy o to, żeby miały swoje mamy. Szczególnie w pierwszych miesiącach i latach życia. Bo bycie matką to etat na 24 godziny, bez urlopów, chorobowych, przerw. Pełen emocji, wyrzeczeń, wyzwań. Mamy nikt i nic nie zastąpi.
Kobiety były i są zawsze w trudniejszej sytuacji niż mężczyźni, nawet jak my faceci się bardzo staramy
W przestrzeni publicznej co jakiś czas, najczęściej przy publikowaniu danych demograficznych, kiedy w kolejnym roku znów jesteśmy na minusie toczy się gorąca debata dlaczego dzisiaj tak dużo kobiet nie chce mieć dzieci. Bo bycie matką wyklucza – odpowiadają dziewczyny. Bo chcemy żyć inaczej i nie czujemy chęci posiadania dziecka. Bo nie możemy. Bo nie możemy znaleźć faceta z którym chciałybyśmy to dziecko mieć. Bo to bardzo kosztowna sprawa.
Zamiast 500 plus, 800, tysiąc dajmy kobietom poczucie bezpieczeństwa, przekonania, że będą mogły wrócić do swojej pracy, nie stracą po drodze awansu, pozycji w firmie. Ich praca, starania, nie zostaną wyrzucone w kąt.
Etos Matki Polski
Etos „ Matki Polki” już dawno przeszedł do historii. Dzisiaj na szczęście kobiety nie muszą godzić się na rolę „domowych reproduktorek” zapewniających przedłużenie gatunku, nazwiska i wszystkich tych oczekiwań, które jeszcze nie tak dawno przed nimi stawiano. Nie muszą na szcęście też posyłac swoich synów na wojnę. Mogą świadomie i odpowiedzialnie decydować się na macierzyństwo. Bo bycie mamą, oprócz wielu wyrzeczeń, troski bólu niesie z sobą też szczęście i miłość, a także poczucie spełnienia i dumy. Tej cudownej radości, przytulasów, uścisków dziecięcych nie zastąpią żadne loty na Malediwy, nowe modele BMW i wszystkie inne substytuty. Każda matka o tym wie.
Ona mi pierwsza pokazała księżyc
i pierwszy śnieg na świerkach,
i pierwszy deszcz ...
Wszystkim mamom...