Zmiany planowane po powołaniu na stanowisko prezesa w TS Podbeskidzie, zwłaszcza związane ze strukturą organizacyjną Akademii, mogą wydawać się wręcz rewolucyjne. Jak tłumaczy Krzysztof Sałajczyk, wynikają one przede wszystkim z założonych celów o sportowym charakterze.
- Cele sportowe to ugruntowana pozycja wśród akademii funkcjonujących w Polsce, na najwyższym poziomie szkolenia, udział w rozgrywkach męskich centralnych lig juniorów U-15, U-17, U-19. I to będzie dla mnie bardzo ważne, bo uważam, że na terenie całego Podbeskidzia jest mnóstwo zdolnych chłopaków i chciałbym, żeby ta Akademia grała na najwyższym poziomie rozgrywkowym w danym roczniku – mówi prezes Sałajczyk.
Jedną z pierwszych decyzji nowego prezesa było powołanie na stanowisko dyrektora Akademii Dariusza Kołodzieja. – Moja funkcja tak naprawdę aż tak bardzo się nie zmieni w stosunku do tego, co robiłem. Jest trochę większy zakres obowiązków, trochę większa odpowiedzialność, ale to mnie cieszy, bo powoduje, że jest większa motywacja, a ja lubię takie wyzwania – mówi Dariusz Kołodziej. Zapowiada też wprowadzenie w Akademii jednego modelu gry, który będzie taki sam, jak ten, który funkcjonuje w I zespole. – Mamy bardzo duże wsparcie trenera Brede i przychylność całego sztabu, ludzi, którzy chcą się w to zaangażować i mają bardzo podobną wizję jak my. Można powiedzieć, że pójście jedną drogą będzie przynosiło dużo większe efekty, a rozwój chłopców prowadzonych tym samym modelem, który funkcjonuje w I zespole, będzie znacznie lepszy.
Dyrektor Akademii wskazuje, że kolejnym elementem wprowadzanych zmian będzie rozwój infrastruktury. – Tutaj – dzięki przychylności pana prezydenta – jesteśmy bardzo blisko tego, aby zagospodarować trybunę północną. Powstanie tam taka siedziba Akademii, gdzie będzie siłownia, gdzie będą pokoje dla trenerów, żeby mieli przestrzeń do pracy, co jest bardzo ważne. Do tej pory tej przestrzeni nam brakowało – tłumaczy. – Zdecydowanie celem sportowym będzie, abyśmy byli zespołem CLJ. Jest to bardzo duży handicap i super środowisko rozwoju dla młodych zawodników, bo mogą rywalizować na najwyższym poziomie.
Zapowiada także budowę sieci skautingu, ponieważ TSP nie jest w stanie opierać się wyłącznie na chłopcach z Bielska-Białej. Docelowo jego obszarem jest teren całego Podbeskidzia.
Jednak najistotniejsza chyba zmiana polega na włączeniu II zespołu w struktury Akademii. Celem jest tu zarówno podniesienie poziomu sportowego poprzez rywalizację wewnątrz grupy, jak i kwestia finansowa. – Będzie to wyglądało w ten sposób, że łączymy treningowo II zespół z III zespołem, aby zwiększyć rywalizację na pozycji. Będzie też tam większy sztab. Na czele tego całego zespołu będzie jako pierwszy trener Tomasz Górkiewicz. Do pomocy będzie miał trzech trenerów: Konrada Sieradzkiego, który będzie prowadził w meczach ligowych III zespół i trenera Macieja Felscha. Jeśli chodzi o trzeciego trenera, nie mamy jeszcze do końca dogranych spraw, więc na razie nie będę o tym wspominał. Do tego dochodzi trener bramkarzy, fizjoterapeuta – czyli pełny profesjonalny sztab, który będzie odpowiadał za prowadzenie tej grupy – przedstawia plany Dariusz Kołodziej. Potwierdza również, że ze stanowiska odejdzie trener Wojciech Fluder, o czym zdecydowały sprawy organizacyjne i finansowe.
Jak informuje trener Kołodziej, nadrzędnym celem postawionym przed Tomaszem Górkiewiczem będzie jak największa liczba zawodników, którzy trafią do I zespołu. – Mamy też świadomość tego, że dla nas poziom IV ligi, bardzo mocnej, jak się okazało w tym sezonie, jest świetnym poziomem rozwoju. I myślę, że cel, aby utrzymać tę ligę, będzie równorzędny z tym, aby dostarczać zawodników do pierwszego zespołu – tłumaczy, wskazując przy tym, że w kadrze I zespołu znajduje się aż 8 wychowanków Podbeskidzia i warto byłoby taki wskaźnik zachować. – Musimy zdawać sobie sprawę, że trener Górkiewicz będzie również zarządzać kadrą III zespołu, czyli formalnie będzie wyglądać to w ten sposób, że do czwartku wszyscy będą trenować razem jako jedna grupa, a od piątku podzielimy już kadry meczowe na kadrę II zespołu i kadrę III zespołu. A mamy też kadrę zespołu A1, która gra w I lidze wojewódzkiej. Tam też jesteśmy niestety nisko i będziemy walczyli o utrzymanie – mówi trener Kołodziej, dodając, że nie postawiono przed III zespołem celu w postaci awansu, aczkolwiek jeżeli udałoby się go wywalczyć, raczej nikt by nie narzekał, wprost przeciwnie.
Prezes Krzysztof Sałajczyk w podsumowaniu podkreśla, że Akademia ma przede wszystkim stworzyć człowieka. – Gdy 2 proc. zawodników przebije się do profesjonalnego futbolu, będzie dobrze. A my tego człowieka kształtujemy i rozwijamy. W wielu przypadkach widziałem, że było to w akademiach zaniedbane, lecz tu będzie to bardzo pilnowane, a ja mam zamiar jeździć na treningi, na mecze i sprawdzać, czy w tym kierunku idziemy – mówi prezes.
Na zdjęciu: Dariusz Kołodziej