W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
SportBB

Medal się oddala. Rekord przegrał mimo prowadzenia

Medal się oddala. Rekord przegrał mimo prowadzenia

W sobotę kibice w hali przy ul. Widok, mimo iż początkowo nic tego nie zapowiadało, obejrzeli kolejny dreszczowiec w wykonaniu Rekordzistów.

Mimo zmęczenia sezonem i kłopotów kadrowych obie drużyny stworzyły w sobotę ciekawe, emocjonujące widowisko. Początek nie zapowiadał kolejnego piłkarskiego horroru. Już w 17. sekundzie Eric Panes pokonał bramkarza gości. Potem do głosu doszedł zespół z Leszna, jednak świetnie w bramce Rekordu spisywał się Bartłomiej Nawrat. Gry w 14. minucie Michał Marek podwyższył na 2:0 wydawało się, że Rekord kontroluje przebieg spotkania.

W drugiej połowie do głosu ponownie doszli jednak goście. W 35. minucie kontaktową bramkę zdobył Mateusz Lisowski. Rekordziści błyskawicznie odpowiedzieli najlepiej jak mogli – trafieniem Martina Došy. Goście rzucili się do odrabiania dwubramkowej straty wprowadzając „lotnego” bramkarza. Ku zaskoczeniu bielskich kibiców pościg był skuteczny. Najpierw z dystansu trafił Artem Ros, a dosłownie w ostatniej sekundzie meczu piłka wpadła do bramki gospodarzy po silnym wstrzeleniu jej z rzutu wolnego i odbiciu się od jednego z Rekordzistów.

O losach meczu decydowała dogrywka. W niej lepsi okazali się goście, którzy dwa razy trafili do bielskiej bramki i wygrali spotkanie 5:3.

Losy brązowego medalu rozstrzygną się w Lesznie. Drugie spotkanie obu drużyn zaplanowano na piątek, 30 maja na godzinę 19.00. Jeśli Rekord wygra, o tym kto zdobędzie trzecie miejsce w Fogo Futsal Ekstraklasie zdecyduje trzeci mecz zaplanowany, także w Lesznie, na 31 maja (sobota).

W sobotnim spotkaniu po raz ostatni we własnej hali wystąpił w barwach Rekordu Bartłomiej Nawrat, który po zakończeniu sezonu kończy karierę. W klubie z Cygańskiego Lasu reprezentacyjny bramkarz spędził 11 lat, a jego występ przeciwko Futsalowi Leszno był 299. meczem w barwach Rekordu! W tym czasie wraz z zespołem Nawrat zdobył 18 trofeów, w tym sześć tytułów mistrzowskich. 

 

Rekord Bielsko-Biała – Futsal Leszno 3:5 (2:0, 3:3)

1:0 Eric Panes (1’), 2:0 Michał Marek (14’), 2:1 Mateusz Lisowski (35’), 3:1 Martin Doša (36’), 3:2 Artem Ros (40’), 3:3 Gustavo Henrique (40’, gol samobójczy), 3:4 Miłosz Krzempek ( 44’, gol samobójczy), 3:5 Rajmund Siecla (49’)

Rekord: Batłomiej Nawrat (Krzysztof Iwanek) – Stefan Rakić, Martin Doša, Dela, Eric Panes, Miłosz Krzempek, Paweł Budniak, Mikołaj Zastawnik, Michał Marek, Gustavo Henrique, Kacper Pawlus, Jakub Florek

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart