W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
SportBB

Finał się oddala. BKS Bostik ZGO będzie musiał wygrać w Rzeszowie

Finał się oddala. BKS Bostik ZGO będzie musiał wygrać w Rzeszowie

Siatkarki BKS Bostik ZGO przegrały pierwsze półfinałowe spotkanie z PGE Rysicami Rzeszów.

Spotkanie lepiej rozpoczęły bielszczanki, które po dobrych zagrywkach Julii Nowickiej objęły prowadzenie 4:0. Dobrze grała Paulina Majkowska, a BKS utrzymywał przewagę kilku punktów. Potem jednak w grze podopiecznych Bartłomieja Piekarczyka zaczęły pojawiać się błędy, które wykorzystywały zawodniczki z Rzeszowa. Przyjezdne najpierw wyrównały, a potem uzyskały kilkupunktową przewagę. Ostatecznie set zakończył się wygraną PGE Rysic 25:19.

Drugi set przebiegał pod dyktando bielszczanek. Szczególnie dobrze grała Martyna Borowczak, która świetnie atakowała z lewej strony siatki. Na dobrym poziomie prezentowała się też Kertu Laak i BKS Bostik wygrał seta 25:19 wyrównując wynik meczu.

W trzecim secie do dobrej gry w ataku bielszczanki dołożyły blok i… prowadziły 8:0. Takiej straty zespół z Rzeszowa nie był w stanie odrobić. Choć w pewnym momencie zbliżył się na dwa punkty(16:14), BKS nie dał sobie wyrwać prowadzenia i wygrał seta 25:18.

Bielszczanki nie poszły jednak za ciosem. W czwartej partii od początku ton grze nadawały rzeszowianki. Prowadziły już 11:5, jednak BKS nie dał za wygraną. Wejście Regiane Bidas ożywiło grę bielszczanek i po chwili na tablicy wyników pojawił się remis 11:11. Przez pewien czas oba zespoły grały punkt za punkt, jednak w końcówce seta skuteczniejsze okazały się przyjezdne, które wygrały seta 25:22 i doprowadziły do tie-break’a.

Decydująca partia była początkowo bardzo wyrównana. Po stronie Rysic świetne zawody grała Ann Kalandadze, dzięki której przyjezdne objęły prowadzenie 11:8. Do dobrej gry w ataku rzeszowianki dołożyły w końcówce skuteczne bloki i wygrały 15:8.

Drugi mecz obie drużyny rozegrają w piątek w Rzeszowie. Aby myśleć o awansie do finału BKS będzie musiał wygrać.

 

BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała – PGE Rysice Rzeszów 2:3 (19:25, 25:19, 25:18, 22:25, 8:15)

BKS: Nowicka (4), Pacak (9), Borowczak (16), Laak (25), Majkowska (6), Damaske (19), Mazur (libero) oraz Bidias (4), Ciesielczyk, Stachowicz, Abramajtys, Szczepańska-Pogoda 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart