Gdzieś przeczytałem, że w erze kosmitów jest najlepszym śmiertelnikiem. Messi i Ronaldo latami kształtowali futbol. On zaś latami należał do najlepszych, strzelał dziesiątki bramek, bił rekordy, wygrywał finał Ligi Mistrzów. Wczoraj Robert Lewandowski dorzucił kolejny kamyczek do ogródka swojej legendy. Chociaż niektórzy i tak znajdą „coś,” by tę jego wielkość umniejszyć - pisze Tomasz Sowa w BBlogosferze. O tym, dlaczgo należy się cieszyć z osiągnięc "Lewego" przeczytaci w tekście Najlepszy śmiertelnik w erze kosmitów.