W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
HistoriaBB

Tajemnica Parku za Ratuszem

Tajemnica Parku za Ratuszem

Instytut Pamięci Narodowej został poinformowany przez władze miasta o tajemniczym odkryciu, dokonanym przez bielskich historyków w szczelinie przeciwlotniczej, usytuowanej w parku za Ratuszem. IPN zweryfikuje, czy dochodziło tam do stalinowskich egzekucji.

Szczelina przeciwlotnicza za bialskim ratuszem mierzy ok. 50 m długości i posiada powierzchnię ok. 150 m kw. Tymczasowe schronienie podczas nalotu mogło w niej znaleźć nawet 280 osób. Szczelina była zasilana powietrzem przez kominy wentylacyjne, w środku znajdowały się też ceglane grodzie, zabezpieczające przed skutkami wybuchu czy użycia gazów bojowych. Dwa wejścia do szczeliny zamykały gazoszczelne drzwi. Obiekt został zbudowany przez Niemców w czasie II wojny światowej, przez ostatnie kilkadziesiąt lat był niedostępny i nieużywany. Uwagę historyków zwrócił fakt, że pomimo technicznej sprawności obiekt nie był używany przez Obronę Cywilną w czasach PRL, nie znajdował się w ewidencji urządzeń ochronnych i na dostępnych publicznie mapach.

Być może przyczynę takiego stanu rzeczy poznamy po badaniach, dokonanych przez Instytut Pamięci Narodowej, który został poinformowany przez Prezydenta Miasta o niepokojących śladach, znalezionych wewnątrz obiektu przez bielskiego historyka, Jacka Kachla. Na ścianie jednej z grodzi widać wyraźne ślady po kulach, prawdopodobnie wystrzeliwanych z sowieckich pistoletów TT, używanych przez NKWD i Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Pierwsze badania kryminalistyczne potwierdziły też w tym samym miejscu liczne i obfite ślady biologiczne, które mogą być śladami krwi. Nietrudno połączyć to z ponurym sąsiedztwem budynku przy obecnej ul. Stojałowskiego 18: tam właśnie tuż po wkroczeniu Armii Czerwonej miało swoją siedzibę sowieckie NKWD, a następnie z budynku korzystali funkcjonariusze UB. Czy szczelina przeciwlotnicza służyła oprawcom do utajnionych egzekucji? Na to pytanie będzie można uzyskać rzetelną odpowiedź dopiero po badaniach, zleconych przez prokuratora Instytutu Pamięci Narodowej.

Wojenna i powojenna historia Bielska i Białej wciąż kryje wiele ponurych tajemnic. Miejmy nadzieję, że badania szczeliny przeciwlotniczej oraz kolejne odkrycia pozwolą chociażby na poznanie losów żołnierzy oddziału Jana Wadonia „Prawego”, należących do poakowskiego ruchu oporu. Po aresztowaniach w sierpniu 1945 roku po wielu żołnierzach z oddziału „Prawego” zaginął ślad, nie znamy ani miejsca ich stracenia ani miejsca pochówku.

 

Foto: Jacek Kachel/UM Bielsko-Biała 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart