Branża motoryzacyjna jest w kryzysie, a przykładem są zwolnienia w FCA Poland w naszym mieście – o tym dyskutowano w piątek w Sejmie. Rząd Donalda Tuska "monitoruje sytuację" oraz zapewnia, że wcale nie jest tak źle, jak mówi opozycja.
Stanisław Szwed, poseł PiS z Bielska-Białej, nawiązując do sytuacji w bielskiej fabryce, zwrócił się w Sejmie do przedstawiciela rządu: – Dramatyczna sytuacja dla naszego miasta dla historii Bielska Białej, ale też Fiata Auto Poland, który był przecież wizytówką nie tylko naszego regionu, ale całego kraju (...). To jest sytuacja dramatyczna, bo już nie będzie odtworzenia przemysłu motoryzacji w naszym mieście i w naszym regionie - przekonywał polityk w parlamencie. Szwed powołał się też na inne przykłady pokazujące kryzys branży. Mówił m.in. o Volvo, które zwolniło 1500 pracowników we Wrocławiu czy firmie Scania, która zwolniła 800 osób w Słupsku.
Zdaniem odpowiadającego wiceministra rozwoju i technologii, Waldemara Sługockiego, kłopoty branży motoryzacyjnej są związane z pandemia oraz wojną na Ukrainie. - Ale od kilku miesięcy odnotowujemy wzrost produkcji, jeżeli chodzi o branżę motoryzacyjną i także lepszą kondycję tych podmiotów gospodarczych. Lwia część tych produktów wytwarzanych przez podmioty gospodarcze działające w branży motoryzacyjnej w Polsce jest eksportowana na rynki trzecie - mówił w Sejmie Sługocki.
Minister Sługocki odniósł się również do sytuacji w Bielsko Białej. Wytłumaczył, że zamknięcie zakładów FCA Powertrain wiąże się z faktem, że firma zrezygnowała z dywersyfikacji silników. Przypomnijmy bowiem, że w UE po 2035 r. nie będzie można wprowadzać na rynek aut z silnikami spalinowymi na benzynę czy olej napędowy. – W strukturze zatrudnienia, jeżeli chodzi o Bielsko-Białą, było sporo osób, które są w takiej fazie swojej aktywności zawodowej, że mogą przechodzić w stan spoczynku. Ale także chcę zapewnić państwa całą odpowiedzialnością i mocą, że zarówno minister rozwoju technologii, jak ministerka rodziny, pracy i polityki społecznej przyglądają się tej sytuacji i ją monitorują. Także jeżeli chodzi o Bielsko-Białą - zapewnił wiceminister.
Minister zapowiedział też, że rząd będzie wspierał działania na rzecz przekwalifikowania produkcji branży motoryzacyjnej z produkcji silników spalinowych, wykluczanych z rynku przez regulacje UE, na produkcję innych elementów nowoczesnych aut, m.in. akumulatorów. Sługocki dodał, że już powstają takie nowe zakłady. Tyle tylko, ze dla bielszczan nie będzie to pocieszające, gdyż powstają one na Dolnym Śląsku.