Stare, drewniane kościoły mają ogromny urok, a ich wnętrza niepowtarzalną atmosferę. Niespełna godzinę jazdy samochodem od Bielska-Białej możemy odwiedzić aż 7 pięknych zabytkowych kościółków, oddalonych od siebie o zaledwie kilkanaście kilometrów.
Wycieczkę proponuję rozpocząć od Nidku, niewielkiej wioski w gminie Wieprz, do której dojedziemy zjeżdżając w lewo z drogi nr 52 w Kętach lub tuż przed Andrychowem. Tutejszy kościół pod wezwaniem świętych Szymona i Judy Tadeusza Apostołów to jeden z najstarszych drewnianych kościołów w okolicy, niebawem będzie miał już 500 lat, pochodzi bowiem z 1539 roku. Na co dzień nie są już w nim odprawiane msze święte, gdyż obok wybudowany został nowy kościół. Warto jednak zajrzeć do wnętrza (informacje praktyczne na końcu tekstu), gdzie można podziwiać gotyckie detale ciesielskie oraz malowidła architektoniczne z zastosowaniem iluzji. Najstarszym zabytkiem wyposażenia kościoła jest chrzcielnica z XVI w. Co ciekawe, w XVI wieku kościół służył jako zbór kalwiński, a później ariański. W ręce katolików wrócił po 1669 r.
Kolejny drewniany kościółek obejrzymy kilka kilometrów dalej, w Głębowicach. Jest on jeszcze starszy od nideckiego, wybudowany został bowiem w 1515 roku. Kościół wzniesiony został na planie krzyża łacińskiego. Kruchtę południową dobudowano w 1924 r., natomiast prezbiterium z kaplicami w 1931 r. W środku warto zwrócić uwagę na późnorenesansowy ołtarz główny z barokowym obrazem Matki Boskiej wręczającej szkaplerz św. Szymonowi Stockowi.
Jadąc dalej trafimy do kościoła św. Mikołaja w Polance Wielkiej. Niezwykle ciekawy jest jego wewnętrzny wystrój, barokowy i rokokowy. Uwagę zwraca też wieża nakryta hełmem.
Kolejnym przystankiem jest Poręba Wielka, gdzie podziwiać możemy późnogotycki kościół odmiany śląskiej. Wewnątrz kościoła obejrzeć można późnogotyckie portale z nadprożami wyciętymi w tzw. ośle grzbiety, a na ścianach i stropach widnieje polichromia młodopolska.
Kilka kilometrów dalej na naszej trasie jest Grojec i kościół św. Wawrzyńca. Budowla powstała w 1671 roku i była kilkakrotnie przebudowywana. Obecnie to jednonawowy kościół drewniano-murowany. Drewniane są: nawa i prezbiterium.
Prawdziwą perełką wśród świątyń na naszym szlaku jest kościół św. Andrzeja w Osieku. To późnogotycka budowla odmiany śląskiej, która od ponad stu lat, gdy wybudowano nieopodal nowy, murowany kościół nie jest użytkowana. W środku zachwycają barokowy ołtarz główny i rokokowa ambona w kształcie łodzi z 2 poł. XVIII w. Wokół kościoła znajdują się piękne, liczące ponad 500 lat, dęby.
Ostatnim przystankiem na naszej sakralnej trasie są Jawiszowice. Tutejszy kościół św. Marcina zbudowano w 1692 r. na miejscu spalonego wcześniejszego kościoła z 1511 roku. Uwagę zwraca tutaj ołtarz główny z 1700 roku oraz belka tęczowa, na której znajduje się barokowy krucyfiks oraz posągi Matki Bożej, św. Jana Ewangelisty i św. Marii Magdaleny.
Trasę można pokonać samochodem, jednak rowerzyści mogą pokusić się o jej przejechanie na dwóch kółkach. Rozpoczynając i kończąc trasę w Kętach do pokonania będziemy mieli około 60 kilometrów po pięknym, pagórkowatym terenie Kotliny Oświęcimskiej.
Większość z omawianych kościołów jest częścią Muzeum Rozproszonego Diecezji Bielskiej. Oferuje ono, oprócz samych kościołów także inne akt akcje, jak „ogród” w Nidku, skarbiec w Polance Wielkiej czy bibliotekę w Osieku. O MuRo pisałem w naszym cyklu tutaj Kościoły w ramach Muro otwarte są od wtorku do piątku w godziach 9.00-16.00, zaś w sobotę i niedzielę od 10.00 do 16.00. Istnieje również możliwość zwiedzania z przewodnikiem po wcześniejszym zgłoszeniu na adres e-mail: kontakt@beskidzkiemuro.pl lub telefonicznie 734 176 651 natomiast dodatkowo w kościele w Polance Wielkiej - Krystyna Sitko, tel. 504 635 974.