Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej radni zajmą się projektem uchwały zgłoszonym przez mieszkańców miasta. Chodzi o taką zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, aby w Wapienicy nie mogła powstać spalarnia odpadów. Z posiedzenia komisji wynika, że radni z Klubu Jarosława Klimaszewskiego są w tej sprawie podzieleni.
Choć prezydent Jarosław Klimaszewski zapowiedział po ogłoszeniu wyników referendum, że za jego rządów w Bielsku-Białej nie powstanie spalarnia odpadów, formalnie inwestycja taka jest możliwa. Wszystko za sprawą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który umożliwia w rejonie ulicy Londzina budowę „instalacji do termicznego przekształcania odpadów innych niż niebezpieczne”. W maju ubiegłego roku zastępca prezydenta miasta, Piotr Kucia, poinformował, że Urząd Miasta „nie przewiduje” zmiany tego planu. Zaniepokojeni mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i 30 października w Ratuszu zarejestrowany został Komitet Inicjatywy Uchwałodawczej Mieszkańców Miasta Bielsko-Biała, którego celem było przedłożenie Radzie Miejskiej projektu uchwały o przystąpieniu do zmiany planu miejscowego, aby uniemożliwić budowę spalarni odpadów. O sprawie pisaliśmy szerzej w tekście Wapienica walczy dalej!
Sprawa będzie miała swój finał na czwartkowej sesji Rady Miejskiej. Komitet zebrał bowiem wymagane 300 podpisów mieszkańców i złożył w Ratuszu projekt uchwały. Jego istotą jest przystąpienie do procedury zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tak, aby wykreślić z niego możliwość powstania w tym miejscu „instalacji do termicznego przekształcania odpadów innych niż niebezpieczne”.
O tym czy uchwała zostanie przyjęta zdecydują radni. Decydujący głos będą miał Klub Jarosława Klimaszewskiego posiadający większość w bielskiej Radzie Miejskiej. Na poniedziałkowym posiedzeniu Komisji Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska, która opiniowała projekt uchwały, głosy radnych były podzielone. W dyskusji radni popierający prezydenta Klimaszewskiego podkreślali zalety budowy spalarni odpadów. Na pytanie radnego Janusza Okrzesika o stanowisko Prezydenta w sprawie obywatelskiego projektu uchwały, zastępca prezydenta Przemysław Kamiński odrzekł, iż takiego stanowiska nie ma. Ostatecznie w czasie głosowania radni prezydenckiego klubu się podzielili. Przeciw zmianie planu (a więc za ewentualną budową spalarni) głosował Roman Matyja, trzech radnych się wstrzymało od głosu, a za przyjęciem uchwały (czyli przeciw możliwości budowy spalarni) była przewodnicząca Rady Miejskiej Dorota Piegik-Izydorczyk.
Komisja rekomendowała będzie Radzie przyjęcie uchwały, co oznaczałoby ostateczne odstąpienie od planów budowy spalarni odpadów w Bielsku-Białej. Przeważyły o tym głosy radnych ze Stowarzyszenia Niezależni.BB oraz Prawa i Sprawiedliwości. O tym jaki będzie los obywatelskiego projektu przekonamy się po głosowaniu wszystkich radnych na czwartkowej sesji Rady Miejskiej.