Nowe rondo w Komorowicach nie jest planowane, ale możliwe jest usprawnienie ruchu w tym miejscu.
Radny Tomasz Wawak (Niezależni.BB) złożył interpelację w sprawie możliwości budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Mazańcowickiej i M. Grażyńskiego. Zdaniem radnego ruch na skrzyżowaniu nie jest płynny, a problem stanowi zarówno brak pasu do lewoskrętu z ul. Mazańcowickiej w ul. Grażyńskiego, jak też aktualnie funkcjonująca sygnalizacja świetlna. Również bliskość strefy przemysłowej i ruch ciężarówek robią swoje. Rozwiązaniem mogłaby być budowa ronda zbliżonego do pobliskiego Ronda im. I. Sendlerowej.
Z odpowiedzi Wiceprezydenta Adama Ruśniaka wynika, że nic takiego w tym miejscu nie powstanie. Zdaniem Ruśniaka, aby możliwy był tam ruch ciężarówek konieczne by było przebudowanie mostu i wiaduktu kolejowego.
W opinii władz miasta wystarczające są obecne plany. Chodzi mianowicie o rozbudowę skrzyżowania przy realizacji budowy kolejnego etapu ścieżki rowerowej biegnącej do Czechowic-Dziedzic, a także przyłączenie tego miejsca do centralnego systemu sterowania ruchem w ramach rozbudowy inteligentnego systemu transportowego ITS. Na te działania władze miasta zamierzają uzyskać dofinansowanie z Unii Europejskiej.