Niegdyś przy ul. Warszawskiej istniał hipermarket Tesco. Dziś trwają tam prace rozbiórkowe, a po ich zakończeniu powstaną nowe obiekty. Czy plany inwestora są zbieżne z opiniami mieszkańców wypowiadających się w internecie? Sprawdziliśmy fora, grupy na Facebooku oraz inne miejsca w sieci, gdzie bielszczanie mówią, co myślą. I jeśli ktoś powinien sobie wziąć te słowa do serca, to nie tyle prywatny podmiot, co samorząd.
Inwestorem realizującym swoistą rewitalizację przy ul. Warszawskiej jest Redkom Park Bielsko. Firma zamierza utworzyć w tym miejscu obiekt świadczący usługi gastronomiczne oraz drugi związany z handlem. Nie będzie to raczej kolejny wielki market, a miejsce z wieloma sklepami średniej wielkości. Inwestycji towarzyszyć ma także powstanie szeregu udogodnień infrastrukturalnych.
Mieszkańcy, jak wynika z lektury komentarzy, dość pozytywnie oceniają zmiany. Chętnie wyrażają przy tym swoje oczekiwania dotyczące charakteru tworzonego miejsca. Nie brak głosów sugerujących np. powstanie w Bielsku-Białej marketu sieci Ikea. Internauci ceniący tę firmę ubolewają bowiem z powodu konieczności robienia zakupów w Krakowie lub Katowicach. Nic nie wskazuje jednak, by planowane obiekty przypominały placówki tej sieci.
Inną grupą internautów są osoby pragnące powstania w mieście basenu lub aqua parku. Już dziś wiadomo, że są to oczekiwania odmienne od planów inwestora. Nie da się jednak wykluczyć, że w gronie podmiotów świadczących swoje usługi w tym miejscu pojawi się firma z branży beauty lub powstanie salon spa. Natomiast kolejny basen to obszar, w którym inicjatywę musi podjąć samorząd, na razie żaden nowy obiekt nie powstaje.
Dostrzegalny jest także głos osób oczekujących powstania w tym miejscu przestrzeni biurowej. Wśród ciekawszych pomysłów wyróżnić należy natomiast stworzenie w Bielsku-Białej ZOO, a nawet wzniesienie tam nowej siedziby Teatru Lalek Banialuka. To o tyle warte uwagi, że inwestycja dotycząca Banialuki wzbudza obawy mieszkańców zatroskanych o los targowiska przy ul. Broniewskiego. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Warto także zauważyć, że pewna część mieszkańców jest niezadowolona z powodu realizowania inwestycji mającej na celu utworzenie kolejnego centrum handlowego. Oczywiście opinia społeczna nie jest czynnikiem kluczowym dla inwestora, który kieruje się rachunkiem zysków i strat. Inwestowanie zostało zapewne poprzedzone analizą, która najpewniej wskazała, że jednak więcej osób będzie zainteresowana robieniem zakupów niż ubolewaniem z powodu „kolejnego sklepu”. Głos społeczeństwa powinien być więc ważny nie tyle dla prywatnego podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą, co dla samorządowców. Basen czy rozwój budownictwa mieszkaniowego – to zadania właśnie dla nich. Były to zresztą tematy obecne w debacie w ostatnich tygodniach.
W internecie, jak to w internecie, nie brak także głosów prześmiewczych. Częściowo w takim duchu wyrażany był pomysł budowy ZOO, ale najczęstszą formą kpienia jest ironiczne ubolewanie nad brakiem wznoszenia w tym miejscu kolejnych bloków przez deweloperów.
Zaskakująco mało głosów dotyczyło natomiast obszarów zielonych, parków, skwerów oraz sceptycyzmu wobec „betonozy” – być może dlatego, że od wielu lat ten obszar pełnił funkcje użytkowe i nie związane z relaksem na łonie natury.
Foto: materiały inwestora