W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Wybory 2024

Prawo tylko dla maluczkich?

Prawo tylko dla maluczkich?

Samorządowa kampania wyborcza rozkręca się powoli, ale już na jej starcie mamy do czynienia z niepojącym zjawiskiem lekceważenia prawa przez niektórych kandydatów. Okazuje się, że banery wyborcze, które pojawiły się na barierkach przy wielu bielskich ulicach, wiszą tam bez uzyskania odpowiedniej zgody MZD.

Wzdłuż bielskich ulic zaroiło się w ciągu kilku dni od banerów wyborczych dwóch komitetów, związanych z władzami samorządowymi kończącej się kadencji: Koalicji Obywatelskiej i Komitetu Wyborców Jarosława Klimaszewskiego. Sporadycznie pojawiają się też pojedyncze banery kandydatów PiS. Jak poinformowano redakcję w MZD, żaden z komitetów wyborczych startujących w tegorocznych wyborach samorządowych nie zgłosił w Miejskim Zarządzie Dróg chęci umieszczania plakatów lub banerów na infrastrukturze MZD. Wiszące już plakaty lub banery zostały powieszone bez zezwolenia. 

Redakcja zapytała w MZD o to, czy zarządca dróg zareaguje w jakiś sposób na te bezprawne działania. Ze słów wicedyrektora MZD mgr inż. Marcina Burdzińskiego wynika, że Miejski Zarząd Dróg na ten moment nie zaobserwował takich sytuacji (sic!). Instytucja zamierza jednak działać, szczególnie, gdyby plakaty pojawiły się w pasie drogi publicznej, a także w każdym innym miejscu zagrażającym bezpieczeństwu. MZD nie zamierza natomiast ingerować w elementy kampanii wyborczej umieszczane na płotach, budynkach czy innych prywatnych obiektach.

Jednocześnie zastępca dyrektora MZD przypomniał, że jesienią roku 2023, przed wyborami parlamentarnymi, pracownicy instytucji podejmowali działania w okolicach skrzyżowań, przejść dla pieszych czy sygnalizatorów. Wtedy akcję przeprowadzono wspólnie ze Strażą Miejską, a zdejmowane banery były deponowane.

Redakcja o informację poprosiła także Straż Miejską. Okazuje się, że do wczoraj miejscy strażnicy nie przeprowadzili żadnych interwencji związanych z banerami, zagrażającymi bezpieczeństwu osób lub mienia. Zdarzyły się natomiast przypadki interweniowania w sytuacji powieszenia plakatu bez zgody właściciela obiektu. W Straży Miejskiej, podobnie jak w MZD, usłyszeliśmy, że w ciągu najbliższych dni sytuacja może ulec zmianie. 

*  *  *

Komentarz redakcji: Na razie Straż Miejska ani MZD nie widzą potrzeby reakcji na banery, pojawiające się w pasie drogowym. Będziemy monitorować sytuację, by rozwiać wątpliwości tych naszych Czytelników, którzy sugerują, iż aktywność służb miejskich wzrośnie w chwili, gdy pojawią się banery ugrupowań konkurencyjnych wobec obecnych władz miasta. Sprawa z wieszaniem banerów bez uzyskania odpowiedniego zezwolenia jest bowiem błaha tylko pozornie: nie idzie wszak o to, kto będzie się do nas uśmiechał na rondzie, lecz o szacunek do prawa ze strony tych, którzy chcą nami rządzić. 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart