Wiecie jak nienawidzę PiSu, ale też wiecie jak nie znoszę tego, co dzieje się obecnie w naszym mieście pod rządami J.K. – pisze na Facebooku Szymon Twardak, kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta Bielska-Białej. To sugestia pośrednia, ale czytelna. Z kolei Magdalena Madzia z lewicowego komitetu DoBBre Miasto przypomniała swoje postulaty ze sfery socjalnej, co w pewien sposób także może być formą opowiedzenia się po jednej ze stron. Po urlopie związanym z trudami kampanii do komentowania spraw publicznych wróciła ponadto Małgorzata Zarębska, ale goszcząc w BeskidzkiejTV nawet w najmniejszym stopniu nie ujawniła kogo popiera i na kogo zagłosuje. Na ten moment – dodała.
21 kwietnia w walce o prezydenturę Bielska-Białej zmierzy się Jarosław Klimaszewski oraz Konrad Łoś. Urzędującego prezydenta wsparł Wojciech Borecki, zaś jego konkurenta – Bronisław Foltyn. Były to bezpośrednie wyrazy poparcia.
Dłużej na zabranie głosu czekali pozostali kandydaci. Co prawda ani Magdalena Madzia ani Szymon Twardak nie powiedzieli, na kogo zagłosują, ale jeśli któryś z kandydatów w II turze może cieszyć się z ich wpisów w mediach społecznościowych, to jest to Konrad Łoś. Nie dotyczy to wypowiedzi Małgorzaty Zarębskiej, która ucięła temat mówiąc o tajności wyborów.
Facebookowy wpis kandydata Trzeciej Drogi można z kolei streścić w słowach: zatkać uszy, zamknąć oczy i zagłosować nie za PiS-em, ale przeciwko Klimaszewskiemu. Z kolei Magdalena Madzia w formie pytań podkreślała ważne elementy jej programu. Znalazły się tu jednak głównie – istotniejsze na poziomie samorządu – kwestie socjalne, społeczne, a nie światopoglądowe, co można odczytać podobnie jak wpis Twardaka – pośrednie zwrócenie uwagi czytelników i sympatyków na kandydaturę Konrada Łosia, który zresztą przez cały okres między I a II turą podkreślał swoją bliskość do socjalnych postulatów Magdaleny Madzi.
Kandydatka lewicowego DoBBrego Miasta w swoim wpisie na FB podkreśliła, że jej komitet nie dysponuje głosami swojego elektoratu. Zaznaczyła też, że postulaty podnoszone podczas kampanii pozostaną dla jej środowiska ważne i w przyszłości. Obu kandydatów rywalizujących w II turze określiła zaś jako odległych od jej politycznego ideału. Kogoś jednak wybrać trzeba.
Każdy z nas zadaje sobie dziś pytanie, który z kandydatów traktuje priorytetowo ważne dla nas obszary związane z remontem pustostanów i budową mieszkań zamiast wyprzedaży majątku gminnego? Który z kandydatów widzi potrzebę uruchomienia programu mieszkaniowego lokal za remont? Czy któryś z kandydatów ochroni ogródki działkowe przed likwidacją, a tereny zielone przed wycinką? I wreszcie który z tych programów przemawia do młodych i daje im szansę na mieszkanie, transport publiczny i miejsce do wypoczynku? – napisała na Facebooku Magdalena Madzia dodając, że wybór nie będzie łatwy, zaś jej wyborcy i wyborczynie będą samodzielnie oceniać dotychczasowy kierunek rozwoju miasta.
W podobnym duchu unikania jednoznacznych deklaracji głos zabrał Szymon Twardak. Kandydat Trzeciej Drogi dał jednak swoim wyborcom konkretniejszą sugestię dotyczącą tego, co sam zamierza zrobić. Odciął się bowiem i stanowczo skrytykował dwie największe partie polityczne w Polsce, które rywalizują także w II turze wyborów prezydenckich w Bielsku-Białej. Na tym jednak nie poprzestał.
Osobiście pójde w niedzielę na wybory bo jest to mój przywilej, obowiązek i jedyna na chwilę obecną możliwość dokonywania zmian! Wiecie jak nienawidzę PiSu, ale też wiecie jak nie znoszę tego, co dzieje się obecnie w naszym mieście pod rządami J.K. – napisał kandydat Trzeciej Drogi. Popularny pisarz George R.R. Martin stwierdził zaś kiedyś, że wszystko to co słyszymy przed „ale” jest nieważne.
Mogę was za to poprosić żebyście poczytali o obu kandydatach i wyrzucili z głów, że ten jest z PiS a tamten z PO... Poczytajcie i przeanalizujcie jakim kto jest człowiekiem, kto za kim stoi, co który robi dla Bielska-Białej (wyłączając promocje za nasze pieniadze). Włączcie sitko w głowie, które przecedzi różne informacje i ułatwi wam dokonanie wyboru 21 kwietnia! – dodał krytykując podział Polski na dwa obozy i przypominając o istnieniu innych środowisk.
Z grona kandydatów, którzy nie przeszli do II tury, jako ostatnia głos zabrała Małgorzata Zarębska z Niezależnych.BB. Jej opinia mogłaby okazać się decydująca. Zdobyła bowiem najwięcej głosów w gronie tych, którzy przegrali – aż 11,4 proc. Goszcząc w BeskidzkiejTV nie udzieliła jednak jasnej, a nawet pośredniej deklaracji na temat tego, kogo popiera.
– Ja jestem za tym, żeby ludzi czuli potrzebę funkcjonowania samorządu wszędzie. W Bielsku-Białej też – oceniła. – Szczęśliwie wybory są pięcioprzymiotnikowe, jeden z przymiotników to „tajne”, więc na ten moment nie powiem – powiedziała Małgorzata Zarębska pytana o to kogo poprze w II turze. Czy słowa na ten moment oznaczają, że jeszcze w piątek, w ostatni dzień przed ciszą wyborczą, Małgorzata Zarębska udzieli komuś poparcia? Zobaczymy.
Niemniej jednak i bez tego jednoznaczne wsparcie udzielone Konradowi Łosiowi przez Bronisława Foltyna i „mrugnięcie okiem” w jego stronę przez Szymona Twardaka i Magdalenę Madzię powodują, że sytuacja w przeddzień ciszy wyborczej staje się o wiele bardziej emocjonująca niż była tuż po I turze. Nadal jednak faworytem pozostaje Jarosław Klimaszewski.