W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
BBiNGO

Lubię to co robię

Lubię to co robię


O przywracaniu na rynek pracy osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, a także problemach i sukcesach z tym związanych, z Prezesem Zarządu Spółdzielni Socjalnej SYNERGIA Pawłem Tomiczkiem rozmawia Krzysztof Kozik.

Krzysztof Kozik: Jak to się stało, że powstała Spółdzielnia?

Paweł Tomiczek: Inicjatorem powstania Spółdzielni był Wydział Polityki Społecznej UM w Bielsku-Białej a konkretnie Robert Wośko, z którym się przyjaźniłem. Znaliśmy się od szkoły średniej. Spółdzielnia powstała 30 kwietnia 2020 roku. Na początku zatrudnialiśmy 10 osób, na które dostaliśmy dotację z OWES, dzisiaj zatrudniamy 45 osób.

K.K.: Jakich ludzi zatrudniacie?

P.T.: Są to głównie osoby zagrożone wykluczeniem społecznym: bezrobotne, mające problemy ze znalezieniem pracy na wolnym rynku, niepełnosprawne, bezdomne, a także byli więźniowie. Choć wśród takich ludzi ciężko znaleźć dobrych fachowców, to zdarzają się perełki, które wiążą się z nami na dłużej.

K.K.: Jaki rodzaj usług świadczycie i dla kogo?

P.T.: Świadczymy głównie usługi dla miasta. Szczególnie ważna jest usługa „door to door” dla osób z ograniczoną mobilnością i seniorów. Na potrzeby tych usług dysponujemy dwoma przekazanymi przez miasto samochodami. Dysponujemy też schodołazem, który pozwala „zejść” z piętra osobom na wózku w budynkach bez windy. Przewozimy także dzieci niepełnosprawne do ośrodków edukacyjno-rehabilitacyjno-wychowawczych w Rudołtowicach, Czechowicach czy Kozach. Całkiem niedawno ruszył program „Złota Rączka”, którego celem jest pomoc seniorom i osobom o ograniczonej sprawności w takich pracach domowych jak np. przykręcenie listwy przypodłogowej, wymiana baterii, naprawa spłuczki. Są to drobne prace, nie wymagające fachowej wiedzy i ekstra umiejętności. Większość seniorów to kobiety i taka usługa jest dla nich bardzo przydatna. Firma Korczyk do świadczenia tej usługi przekazała nam – co warte podkreślenia – bezpłatnie samochód Kia E-Soul. Ponadto opiekujemy się terenami zielonymi w mieście. Sprzątamy ulicę  11 listopada i przyległe. Nasze panie sprzatają w budynkach UM przy Placu Ratuszowym, Placu Opatrzności Bożej i ulicach Stojałowskiego i Dmowskiego.  

K.K.: Jakiego sprzętu i środków używacie?

P.T.: Sprzęt i środki czystości mamy z górnej półki. Odkurzacz  do odkurzania ulic jest elektryczny. Najwięcej pracowników, ponad 20,  zatrudnionych jest przy utrzymaniu czystości. Nasze panie są chwalone za dokładność i jakość wykonywanej pracy.

K.K.: Synergia to  słowo pochodzące z języka greckiego i oznacza współpracę – współdziałanie  różnych czynników, którego efekt jest większy, niż suma poszczególnych oddzielnych działań. Jak układa się współpraca w ramach spółdzielni?

P.T.: Nazwę tą zapronował Wydział Polityki Społecznej UM. Najwazniejsze, że naczelnicy poszczegól-nych wydziałów rozumieją rolę i zadania naszej spółdzielni i współpraca układa się bardzo dobrze. Najważniejsze jest, abyśmy mieli jak najwięcej zleceń z miasta, bo przecież „wyrywając” ludzi z MOPS, PUP, biedy czy patologii, dajemy im pracę. I co ważne, są to umowy o pracę, są one w pełni oskładkowane, a pieniądze wydawane wcześniej na zasiłki i zapomogi wracają do miasta w formie podatków. Mam nadzieję, ze ludzie pracujący u nas zdobywają mocną bazę, aby  w przyszłości wyruszyć dalej. Nie wszyscy ludzie, którym daliśmy szansę, byli tego godni.  Na początku naszej działalności bardzo mocno borykaliśmy się z problemami alkoholowymi. Udało się się to zwalczyć, ale nigdy nie wiemy, co nas czeka, kto do nas przyjdzie. Około 60-70%  naszych ludzi jest po większych lub mniejszych przejściach. Radzimy sobie z tym coraz lepiej, o czym świadczy choćby to, iż w ciągu trzech lat działalności spółdzielni zatrudnienie wzrosło ponad czterokrotnie, a ludzie wiążą się z nami na coraz dłuższe okresy.

   Na ulicy 11 listopada spotykamy ubranego w roboczy kombinezon pana Dawida, obsługującego odkurzacz uliczny. Jest pracownikiem o nadłuższym stażu w SYNERGII (od lipca 2020).  

 – W firmie jestem prawie od początku. Pracuje mi się bardzo dobrze, z pracy jestem zadowolony. Odkurzacz, którym pracuję w godz. od 7-15, jest bardzo solidny. Jest to odkurzacz elektryczny, zasilany przez 4 akumulatory. Wciąga do środka papiery, puszki, butelki plastikowe a nawet małe szklane. W środku jest filtr, który wymieniamy codziennie. Śmieci zbierane są do worka 320-360 l. W ciągu dniówki napełniamy 2 takie worki – opowiada pan Dawid.

 

  

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart