Jest szansa na przyspieszone połączenie kolejowe z Bielska-Białej do Krakowa. Na pewno jednak jeżeli już się pojawi, to nieprędko.
Podstawowym problemem podróży linią 117 do Krakowa, o czym pisaliśmy już wielokrotnie, jest czas. Mimo remontów czas ten zbytnio się nie skrócił, a to dlatego, że linią tą obecnie na odcinku Skawina – Kalwaria Zebrzydowska jeżdżą również pociągi Intercity do Zakopanego, a także dlatego, że z powodu remontów linia ta przejęła pociągi kursujące wcześniej na trasie Żywiec – Sucha Beskidzka. Jest tłoczno i przez to wolniej.
Pociągi przyspieszone, tzn. zatrzymujące się jedynie w miastach, kursowały z Bielska-Białej do Krakowa już wiele lat temu, przez co podróż była nieco krótsza. O możliwość powrotu jednego takiego połączenia w ciągu dnia zapytał w interpelacji do Marszałka Województwa Małopolskiego radny wojewódzki Rafał Stuglik. Połączenie to obsługuje Polregio, stąd możliwości decyzyjne znajdują się po stronie samorządu małopolskiego. W odpowiedzi Marszałek Łukasz Smółka stwierdził, iż „temat uruchomienia pociągów przyspieszonych relacji Bielsko-Biała – Kraków będzie analizowany po przetrasowaniu pociągów dalekobieżnych na nową trasę Kraków – Zakopane przez Podłęże, Szczyrzyc i Mszanę Dolną bądź na wyremontowaną linię Żywiec – Sucha Beskidzka.”
Czyli szansa na przyspieszenie jest, ale póki co bardzo odległa.