BKS Bostik ZGO wygrał na wyjeździe z osłabionym w tym sezonie Chemikiem Police. Zwycięstwo nie przyszło łatwo, a o losach spotkania zadecydował dopiero tie-break.
Było to już drugie spotkanie obu zespołów w tym sezonie. Na inaugurację rozgrywek BKS pewnie wygrał z Chemikiem w meczu o Superpuchar Polski 3:0. Dziś o zwycięstwo nie było tak łatwo.
Zespół mistrzyń Polski został latem mocno przebudowany i nie należy do grona faworytek Tauron Ligi. Na pewne zwycięstwo BKS Bostik ZGO wskazywał przebieg meczu w pierwszym secie. Bielski zespół z młodą, zaledwie 17-letnią Wiktorią Szewczyk na rozegraniu, wywalczył sobie kilkupunktową przewagę i sukcesywnie powiększał ją do końca seta. Partia zakończyła się zwycięstwem bielszczanek 25:15.
W drugim secie sytuacja się odwróciła. To Chemik objął prowadzenie 8:5. Bielszczanki grały słabo w przyjęciu, nie potrafiły skutecznie kończyć swoich akcji. Co prawda BKS doprowadził do wyniku 15:14 i 16:15, jednak końcówka seta należała do gospodyń. Świetną serię zanotowała w Chemiku Dominika Pierzchała. To głównie jej serwisy oraz ataki sprawiły, że zespół z Polic wygrał seta 25:18.
Początek trzeciego seta był zacięty. Do stanu 10:10 żaden z zespołów nie potrafił sobie zbudować nawet dwupunktowej przewagi. W kolejnych akcjach szalę na swoją stronę zaczął przechylać Chemik, który prowadził 19:15 i 23:18. Bielszczanki rzuciły się jeszcze do odrabiania strat, doprowadziły do wyniku 23:22, jednak zespół z Polic zdołał zamknąć tę partię wygrywając 25:22.
W czwartej partii trener Piekarczyk wystawił do gry swoje najlepsze zawodniczki, jednak rywalki nie zamierzały schodzić ze zwycięskiej ścieżki. Chemik prowadził już 5:1 i 10:7. Chwilę później na tablicy wyników widniał już remis 10:10. Bielszczanki grały coraz pewniej. Od stanu 13:12 zdobyły aż 6 punktów z rzędu doprowadzając do wyniku 19:12. Ostatecznie BKS wygrał tę część 25:19 i doprowadził do tie-breaku.
Decydujący set zaczął się od walki punkt za punkt. Tak było aż do wyniku 7:7. Po kolejnych trzech akcjach Chemik objął prowadzenie 10:7 i wydawało się, że to gospodynie niespodziewanie wygrają to spotkanie. Dzięki dobrej grze Julity Piaseckiej bielszczanki jednak wyrównały. Przy stanie 12:12 trzy punkty z rzędu zdobył BKS i ostatecznie wygrał mecz 3:2.
Najlepszą zawodniczką spotkania wybrana została Kertu Laak, która zdobyła dwa decydujące punkty w tie-breaku.
LOTTO Chemik Police – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 2:3 (15:25, 25:18, 25:22, 19:25, 12:15)
BKS: Joanna Pacak (11), Martyna Borowczak (3), Wiktoria Szewczyk (1), Kertu Laak (28), Gulia Angelina (18), Marta Orzyłowska (8), Kinga Drabek (libero) oraz Zuzanna Suska (libero), Julia Nowicka (1), Nikola Abramajtys, Julita Piasecka (10)