Jarosław Klimaszewski został członkiem Zarządu Miast Polskich. To dobra wiadomość dla miasta. Pozostaje jednak pewien niesmak.
Związek Miast Polskich to organizacja samorządów miejskich powołana do opracowywania wspólnego stanowiska wobec rządu i promocji miast członkowskich w Polsce i za granicą. Do organizacji należy ponad 350 samorządów, w tym wszystkie największe polskie miasta. Ludność miast-członków stanowi ponad 72% miejskiej ludności kraju.
Pracami związku kieruje 30-osobowy zarząd. Został on wybrany na nową, czteroletnią kadencję podczas Zgromadzenia Ogólnego, które odbyło się w Warszawie. W jego skład weszli przedstawiciele wszystkich opcji politycznych. Prezesem został Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, a w składzie zarządu znalazł się m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Udział prezydenta Bielska-Białej w takim gremium to nie tylko prestiż dla naszego miasta, ale także konkretne profity. Dzięki pracy z najważniejszymi samorządowcami w kraju bielski prezydent może lobbować na rzecz naszego miasta, uczestniczyć w ważnych rozmowach samorządowców z przedstawicielami rządu i skuteczniej starać się o fundusze na ważne inwestycje dla Bielska-Białej.
Informacje napływające z Warszawy pozostawiają jednak pewien niesmak. Otóż zgodnie z oficjalnym komunikatem Związku Miast Polskich Jarosław Klimaszewski jest w zarządzie przedstawicielem największej grupy prezydentów i burmistrzów – niezależnych, a więc włodarzy miast nie należących do żadnej partii. Tymczasem, jak powszechnie wiadomo, prezydent Bielska-Białej od wielu lat jest nie tylko szefem bielskich struktur Platformy Obywatelskiej, ale także wiceprzewodniczącym tej partii na szczeblu województwa śląskiego.
foto: Związek MIast Polskich