W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
SportBB

Emocje i show Kołtoka

Emocje i show Kołtoka

O takich starciach mówi się „meczycho”! W środowy wieczór futsaliści bielskiego Rekordu zagrali w zaległej 2. kolejce FOGO Futsal Ekstraklasy z Texomem Eurobus Przemyśl. Biało-zieloni przegrali 4:5.

Publiczność na trybunach hali przy ul. Widok nie zdążyła jeszcze dobrze usiąść, a Michał Marek już zdążył wyprowadzić Rekord na prowadzenie. Była 1. minuta meczu, kiedy Roman Kołtok skapitulował pierwszy raz. Wraz z upływającym czasem pochodzący z Ukrainy bramkarz zaczął wyrastać na największego bohatera spotkania. Bo to „Rekordziści” grali, tworzyli sytuacje, strzelali, ale goście bezlitośnie wykorzystywali ich indywidualne błędy i straty w środku pola. Do przerwy na tablicy wynik 2:3 dla przyjezdnych.

Po zmianie stron w bramce bielszczan stanął Bartłomiej Nawrat, który miał kilka okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Tyle że znów obraz gry był podobny: Rekord prowadził grę, wymieniał podania, strzelał na bramkę świetnie dysponowanego Kołtoka… a później po kontrataku goście trafili na 4:2. Autorem gola został Mateusz Wanat. 

Po tej stracie gospodarze nie zwiesili głów. Znów podeszli wysoko i usiłowali przebić mur przemyślan. W końcu udało się Deli, który wykorzystał dobre podanie Pawła Budniaka. Bramka kontaktowa dawała nadzieję. Chwilę później bielscy kibice znów podskoczyli z radości, bo po zagraniu ręką gracza z Przemyśla wspomniany Budniak (autor trafienia na 2:2 w 17. minucie) stanął oko w oko z goalkeeperem gości. Stare piłkarskie porzekadło głosi, że „karny to jeszcze nie gol”. Niestety, w tym przypadku w stu procentach się sprawdziło. Roman Kołtok strzał obronił, a kilka sekund później Fareniuk podwyższył na 5:3 dla gości.

W 30. minucie było 5:4 po golu Pawlusa, co zapowiadało niezwykłe emocje do ostatniego gwizdka. Eurobus przyjechał do Bielska-Białej z jasnym celem na mecz: skuteczna obrona i szybkie akcje po przejęciach. Goście grali też bardzo twardo, czego skutkiem było aż sześć fauli w drugiej odsłonie i, co się z tym wiąże, przedłużony karny dla Rekordu, również obroniony przez bramkarza z Przemyśla. 

Sekundy upływały, gospodarze parli na bramkę przyjezdnych, w ostatniej minucie wycofując swojego bramkarza. Tyle że po syrenie kończącej mecz, to zawodnicy, sztab i kibice z Przemyśla mieli więcej powodów do radości. Po tym spotkaniu Eurobus wskoczył na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Rekord nadal jest piąty.

 

Rekord Bielsko-Biała – Texom Eurobus Przemyśl 4:5 (2:3)

1:0 Marek (1. min.), 1:1 Fareniuk (6. min), 1:2 Victor Diego (9. min., z rzutu wolnego), 2:2 Budniak (17. min.), 2:3 Santana (19. min.), 2:4 Wanat (27. min.), 3:4 Dela (28. min.)

3:5 Fareniuk (28. min.), 4:5 Pawlus (30. min.)

Rekord: Iwanek (Nawrat) – Rakić, Matheus, Zastawnik, Marek, Dela, Kubik, Budniak, Surmiak, Krzempek, Pawlus, Florek

 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart