Ciąg dalszy kontrowersji wokół wizyty Rafała Trzaskowskiego w Bielsku-Białej. Tym razem działacze Nowej Nadziei ujawnili, ile kosztowało wynajęcie telebimu.
O zarzutach, które pojawiły się wokół spotkania Rafała Trzaskowskiego w bielskim Ratuszu, pisaliśmy tutaj. Władze miasta odpierają zarzuty o prowadzenie kampanii na koszt podatników i wykorzystywaniu budynków i pracowników administracji do działalności politycznej tutaj.
Sprawa ma ciąg dalszy. Bielscy działacze partii Nowa Nadzieja, Joanna Banaś i Paweł Śliwa, ujawnili informacje na temat kosztów wynajęcia przez władze miasta telebimu, na którym relacjonowano przebieg spotkania w Ratuszu. Z informacji przekazanych przez lokalnych polityków wynika, że koszt wynajęcia ekranu w prywatnej firmie wyniósł ponad 12 tysięcy złotych i został pokryty przez budżet gminy.
Pikanterii dodaje fakt, że organizatorzy ewidentnie przeszacowali popularność prezydenta Warszawy; relację na telebimie obserwowało raptem kilka osób, które spokojnie zmieściłyby się na sali sesyjnej Ratusza.