W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Aktualności

Czyny, nie słowa

Czyny, nie słowa

21 listopada kolejny raz RM Bielska-Białej podjęła uchwałę w sprawie „Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii dla Bielska-Białej na lata 2025-2027”.

To obszerny dokument liczący 43 strony. Zawiera mnóstwo informacji, statystyk, danych po zapoznaniu się z którymi można usiąść w kącie i zapłakać. Z lektury tego dokumentu wyłania się niestety ponury obraz. 

Przyjmując, że w Polsce żyje około 600-800 tysięcy osób uzależnionych od alkoholu, liczbę niepełnoletnich dzieci alkoholików można określić na około 2 miliony, a co najmniej połowa z nich żyje w sytuacji drastycznie zagrażającej zdrowiu i rozwojowi.

Należymy do czołówki europejskiej nie tylko pod względem ilości wypijanego czystego spirytusu na głowę ( prawie 10 l rocznie), lecz co gorsze nasza polityka alkoholowa wyjątkowo sprzyja rozpijaniu społeczeństwa. Z roku na rok pijemy coraz więcej.  W tej grupie są oczywiście także nieletni a wiek inicjacji alkoholowej to dzisiaj 12-13 lat.

Wpływa na to z pewnością dostępność ekonomiczna alkoholu. Problemem jest także dostępność fizyczna. W tej kwestii nie ma prawie żadnych barier. Obecnie na jeden punkt sprzedaży napojów alkoholowych przypadają 273 osoby. Aby mówić o skutecznym ograniczaniu dostępności - powinno być od 1 tysiąca do 1,6 tysiąca osób.

Według  WHO Polska znajduje się wśród 5 krajów, w których spożycie alkoholu będzie rosło.

 

A w Bielsku-Białej?

Dorośli mieszkańcy BB wypijają rocznie między 7,4 a 9,3 litra czystego 100% alkoholu, czyli nieco mniej niż średnia ogólnopolska. Na jeden punkt sprzedaży napojów alkoholowych przypada średnio w ostatnich latach od 280 do 300 osób. Podobnie jak w całej Polsce wyglądają statystyki dotyczące nieletnich pijących alkohol. 

Łatwa dostępność napojów alkoholowych w Polsce idzie w parze z ich ceną; i znów należymy do czołówki europejskiej. Trudno nie odnieść wrażenia, że najpierw stwarzamy komfortowe warunki do picia i nabywania alkoholi, co zdecydowanie przyczynia się do wzrostu i liczby osób uzależnionych, później zaś uruchamiamy programy terapeutyczne, otwieramy ośrodki dla uzależnionych, budujemy kolejne programy edukacyjne. Na samym końcu podejmujemy intencyjne uchwały i deklaracje. Dużo haseł i propagandy, mało realnego działania.

 

Koalicja na rzecz Odpowiedzialnej Sprzedaży Alkoholu

W przeddzień uchwalenia wspomnianego Programu Profilaktyki, 20 listopada w sali sesyjnej Ratusza w Bielsku-Białej odbyła się konferencja pt. Nie jesteśmy bezradni, nie będziemy obojętni. Konferencja stanowiła element kampanii społecznej na rzecz odpowiedzialnej sprzedaży napojów alkoholowych, napojów energetycznych oraz e-papierosów na terenie miasta. 

W trakcie spotkania odczytano i uroczyście podpisano deklarację programową Bielsko-Bialskiej Koalicji na rzecz Odpowiedzialnej Sprzedaży Alkoholu. Pierwszymi sygnatariuszami dokumentu byli: prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski,  przewodnicząca Rady Seniorów Elżbieta Rosińska, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Wiktor Mięksiak oraz przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia RoPSAN – Rodzice Przeciwko Sprzedaży Alkoholu Nieletnim Bogusław Prajsner.

Jak każda tego typu inicjatywa pomysł godny wsparcia. Jest jednak jedno małe ale.

Odpowiedzialna sprzedaż alkoholu już sama w sobie budzi wątpliwość. Podpisywanie deklaracji w sali sesyjnej z prezydentem na czele też nie przekonuje. Wszak radni tego miasta nie wykorzystali swoich uprawnień i nie ograniczyli sprzedaży alkoholu choćby w godzinach nocnych, tak jak zrobiły to niektóre miasta w Polsce. A miejska polityka alkoholowa, opisana w cytowanej wyżej uchwale Rady Miasta nie przekonuje, nie jest rewolucyjna i radykalna. Konserwuje raczej to, co funkcjonuje od lat, odkurza coś i niewiele dodaje. 

Z pewnością powstanie Koalicji niesie z sobą wiele pozytywnych aspektów, jak choćby zwrócenie uwagi na sam problem picia przez nieletnich jak i notorycznego i powszechnego łamania przez sprzedających zakazu sprzedaży nieletnim. Jednak z  ponurych statystyk jakich w Programie Profilaktyki pełno wynika, że czas na pudrowanie rzeczywistości, wygłaszanie deklaracji i haseł się skończył. Trzeba zdecydowanego i natychmiastowego działania. Być może zamiast propagowania odpowiedzialnej sprzedaży alkoholu trzeb zacząć propagować odpowiedzialne i skuteczne ograniczanie jego dostępności w mieście. Drobny precedens przecież już jest: wprowadzono nocna prohibicję na terenie Górnego Przedmieścia. Efekty, choć nie imponujące, jednak pozytywne w ocenie lokalnej społeczności. Może trzeba skorzystać z tych doświadczeń i rozszerzyć na inne dzielnice? 

Czy radni się i prezydent się na to odważą? 

 

Foto: Paweł Sowa/UM Biesko-Biała

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart