Radna Aleksandra Woźniak (PiS) obawia się, że preparaty stosowane przez służby miejskie do pielęgnacji terenów zielonych są niebezpieczne dla zdrowia i życia zwierząt.
Radna Woźniak zwróciła się do Prezydenta Miasta o wprowadzenie zakazu stosowania niebezpiecznych środków ochrony roślin oraz chwastobójczych, zarówno przez służby miejskie jak i podmioty gospodarcze działające na zlecenie Urzędu Miejskiego. Zdaniem radnej w Bielsku-Białej do oczyszczania chodników z trawy stosowany jest środek popularnie zwany „roundup”.
Liczne badania wskazują, że pomimo dopuszczenia takich środków do użytku, pozostają one niebezpieczne dla zwierząt. Niektóre stosowane środki wymagają bowiem odpowiedniej karencji by straciły właściwości toksyczne, tymczasem nie ma możliwości bieżącego informowania właścicieli czworonogów o każdorazowym oprysku.
– Bezpośrednio po oprysku nie widać, że został on wykonany, a zwierzęta które mają kontakt ze spryskana powierzchnią są narażone na poważne choroby, w tym nowotwory – alarmuje radna Woźniak. Problem dotyczy nie tylko zwierząt domowych, ale także dziko żyjących wiewiórek czy jeży.
Radna apeluje do Prezydenta Miasta o pochylenie się nad problemem w trosce o bielskie czworonogi.