W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Stare Bielsko

Bezradni radni ze Starego Bielska?

Bezradni radni ze Starego Bielska?

Mieszkańcy Starego Bielska uważają, że ich dzielnica jest pomijana podczas realizacji miejskich inwestycji. Winą za to obarczają mało aktywnych radnych ze swej dzielnicy. 

W Bielsku-Białej zauważalne są inwestycje miejskie w wielu dzielnicach, jednak mieszkańcy Starego Bielska odczuwają wyraźne zaniedbanie. W porównaniu z innymi częściami miasta, Stare Bielsko wydaje się być na marginesie planów rozwojowych. Podczas gdy w centrum, na osiedlach oraz w nowych dzielnicach realizowane są projekty infrastrukturalne, remonty dróg, rewitalizacje parków czy budowa obiektów użyteczności publicznej, Stare Bielsko nie doświadcza podobnych działań – taki wpis pojawił się jakiś czas temu na facebookowym profilu Osiedla Stare Bielsko. Wywołał ogromne emocje i sporo komentarzy.

O brak działań w Starym Bielsku obwiniani są przede wszystkim radni. Autor wpisu stawia za wzór aktywność radnych z innych dzielnic, sugerując, że wybrańcy mieszkańców Starego Bielska nie interesują się losami dzielnicy. W dyskusji wywołany został Dariusz Michasiów, mieszkaniec dzielnicy będący radnym już trzecią kadencję. Internauci przypominają także, że losami dzielnicy wydaje się zupełnie nie interesować mieszkający w niej prezydent Jarosław Klimaszewski. Jeszcze więcej krytyki spłynęło na innego wpływowego mieszkańca dzielnicy, zastępcę prezydenta miasta Adama Ruśniaka. Mieszkańcy czują się osamotnieni i pomijani przez lokalne władze. – Nie mamy co liczyć nie tylko na nowe inwestycje w dzielnicy, na przykład place zabaw dla dzieci. Niestety, nawet codzienne problemy mieszkańców nie są rozwiązywane – mówi Krzysztof Sztojc od urodzenia mieszkający w Starym Bielsku i dodaje: Trudno doprosić się o załatanie dziur w drogach, od kilku miesięcy bezskutecznie interweniuję w sprawie studzienki zapadniętej w ulicy na głębokość 8 centymetrów. Nie wspomnę już o budowie chodników wzdłuż ruchliwych ulic.

Efekt internetowej dyskusji okazał się dość niespodziewany – posypały się interpelacje radnych dotyczące dzielnicy. Na czoło wysunął się radny Konrad Łoś (PiS) z Wapienicy, który wybrany został do Rady Miejskiej z okręgu obejmującego także Stare Bielsko. W ciągu kilku dni wystosował aż siedem interpelacji w sprawach Starego Bielska. Dotyczą one:
– przeniesienia przystanku autobusowego MZK w Starym Bielsku,
– pilnego zwiększenia bezpieczeństwa na skrzyżowaniu ulicy Komandorskiej i Zapłocie Duże,
– zaplanowania budowy w Starym Bielsku obiektów rekreacyjno-sportowych w postaci placu zabaw oraz boiska wielofunkcyjnego,
– dostępności do miejsc parkingowych przy Domu Kultury w Starym Bielsku,
– planów miasta na rzecz poprawy komunikacji drogowej na terenie Starego Bielska oraz osiedli ościennych, także w kontekście rewitalizacji linii kolejowej nr 190 w kierunku Skoczowa,
– reorganizacji siatki połączeń oraz poprawy skomunikowania Starego Bielska za pomocą linii MZK z innymi osiedlami,
– ingerującego w chodnik drzewostanu stwarzającego zagrożenie dla pieszych w obrębie ulic gen. Władysława Andersa i Jana III Sobieskiego.

Zdopingowany poczuł się także wspomniany radny Michasiów (KO). W ciągu ostatniego tygodnia interpelował w sprawie budowy nowej siedziby Domu Kultury w Starym Bielsku, remontu ulicy Zapłocie Duże od skrzyżowania z ulicą Grawerską do ulicy Krzywej (wspólnie z radnym Piotrem Kochowskim) oraz  dofinansowania Szkoły Podstawowej nr 31 w celu rozbudowy istniejącego placu zabaw oraz zamontowania oświetlenia przy boisku.

Czy ta wzmożona aktywność radnych spowoduje zmianę zdania mieszkańców Starego Bielska?

 

Foto: Google Maps

 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart