Znacie to uczucie, kiedy podana przez was potrawa wzbudza u jedzących szczery zachwyt? A innym razem to już niekoniecznie – zjedzą, podziękują ale sami doskonale wiecie, że coś nie poszło jak trzeba - pyta Margerett Antonik w swoim wpisie w BBlogosferze. Dlaczego tak jest? Odpowiedź znajdziecie w tekście Szczypta miłości...nie tylko na Walentynki...