W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Aktualności

BBlogosfera: Autobus Polska

BBlogosfera: Autobus Polska

Kiedy ponad dwie dekady temu wprowadzono obowiązek finansowania kampanii wyłącznie poprzez komitety wyborcze, w środowisku drukarzy i grafików wydawniczych dało się odczuć poczucie ulgi. Wcześniej żniwa, jakimi dla branży są takie kampanie, były zabawą dla ludzi o bardzo mocnych nerwach. 

Politycy niedawno rządzącego ugrupowania, patrząc wprost w oczy swoich wyborców, nie mówią wcale, że nie robili tego, co im się zarzuca, tylko twierdzą, że Państwowa Komisja Wyborcza nie ma uprawnień, by to sprawdzać. To kto ma??? Czy rzeczywiście PKW może tylko sprawdzać, czy komitet wyborczy nie pomylił się w sumowaniu kwot, które zechciał łaskawie umieścić w sprawozdaniu, a nie może zweryfikować, czy są to wszystkie wydatki??? Siła oburzenia, z jaką głoszone są takie tezy, każe się domyślać, że (ewentualna, nie znam się) luka w ustawie była zamierzona. 

Cały felieton Janusza Legonia znajdziesz tutaj.

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart