Bielsko-Biała jest wśród siedmiu ośrodków w Polsce, które przegrywają walkę ze spalinami. W raporcie NIK dotyczącym miast, które nie rozwiązały problemu nadmiernej emisji spalin, znalazły się także Warszawa, Kraków, Wrocław, Częstochowa, Tarnów i Legnica.
Nadmierna emisja spalin
NIK skontrolowała urzędy miast, w których występowały najwyższe stężenia dwutlenków azotu. Kontrola prowadzona była od 1 stycznia 2018 r. do 1 września 2023 r.
Według NIK, w ośrodkach podejmowano działania, by ograniczyć zanieczyszczenia komunikacyjne, ale nie były one wystarczająco skuteczne. - Wciąż nie rozwiązano problemu nadmiernej emisji spalin pochodzących z transportu i ich negatywnego wpływu na zdrowie. Działania w tym obszarze były często rozproszone, a większość kontrolowanych miast nie miała aktualnego planu zrównoważonego rozwoju transportu publicznego, na którym powinny opierać się rozbudowa i organizacja ruchu – stwierdzono w dokumencie.
Specjaliści wskazali, że emisja komunikacyjna jest drugą w kolejności, po tzw. niskiej emisji pochodzącej z pieców grzewczych, przyczyną złej jakości powietrza, szczególnie w dużych miastach Polski. Najbardziej szkodliwe są tlenki azotu (NOx), powstające podczas spalania paliw w silnikach. - Substancje zawarte w spalinach są dużo bardziej szkodliwe niż np. zanieczyszczenia przemysłowe, ze względu na to, że rozprzestrzeniają się w bezpośrednim sąsiedztwie ludzi, w wysokich stężeniach oraz na niewielkich wysokościach – podkreślono w raporcie.
Tlenki azotu powodują m.in. podrażnienia dróg oddechowych i nasilenie chorób układu oddechowego, zwłaszcza astmy.
Z raportu wynika, że z siedmiu miast w których występowały najwyższe stężenia tlenków azotu, jedynie Legnica spełniłaby zaostrzone wymagania wynikające z przygotowywanej nowelizacji dyrektyw CAFE, obniżającej o połowę dopuszczalny poziom dwutlenku azotu w powietrzu.
Oznacza to, że wszystkie miasta, których dotyczy problem wysokich stężeń NO2 będą musiały w najbliższym czasie zintensyfikować działania na rzecz ograniczenia emisji z sektora transportowego.
Kontrola prowadzona była od 1 stycznia 2018 r. do 1 września 2023 r.
Obniżyć poziom zanieczyszczeń
Z raportu NIK wynika również, że Bielsko-Biała i Warszawa to dwa ośrodki, w których dzięki polityce promującej korzystanie z komunikacji zbiorowej, rowerów oraz środków transportu zeroemisyjnego, odnotowano wzrost liczby osób podróżujących komunikacją publiczną. To jednak za mało.
NIK podkreślił, że główną barierą w rozwoju komunikacji miejskiej są wysokie koszty jej funkcjonowania. W żadnym z kontrolowanych miast wpływy z biletów nie pokrywały nawet połowy kosztów działania transportu publicznego.
Najwyższa Izba Kontroli rekomendowała więc, aby władze miast wymienionych w raporcie m.in. podejmowały działania na rzecz zwiększenia atrakcyjności komunikacji publicznej, aby stanowiła ona realną alternatywę dla samochodów osobowych, a także inicjowały współpracę z policją w celu wyeliminowania z ruchu ulicznego pojazdów niespełniających wymagań dotyczących emisji spalin.