W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
BBlogosfera

Górale na Saharze – nomadzi w Beskidach

Górale na Saharze – nomadzi w Beskidach

Kilka dni temu przeczytałem, że jedno przyjęcie weselne uratowało życie wszystkim mieszkańcom niewielkiej wioski w Maroku, kiedy po tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi runęły ich domy, oni celebrowali pod gołym niebem. 

Potraktowałem to jako omen, z którym podzielę się z Wami, ten pierwszy, i mam nadzieję nie ostatni, raz na łamach nowego portalu mego ukochanego miasta. A tekst łączy szczęśliwie dwie moje największe pasje: podróże i muzykę.     

Czy nasze zielone Beskidy w jakikolwiek sposób łączą się z subsaharyjskim Marokiem? Okazuje się, że tak! Nie wszyscy o tym wiedzą więc postaram się wpuścić nieco światła.

Anetę i Mustaphę poznałem na koncercie w bielskiej Klubokawiarni Aquarium. On śpiewał i grał na gitarze melancholijne saharyjskie ballady, a gościnnie – także na gitarze – towarzyszył mu Leopold Zawadzki. Ona dyskretnie komentowała co się dzieje i jak to inaczej brzmi przy ognisku ze słynną herbatą nomadów na pustyni. Ale i o tym, że Mustafa śpiewa w języku Hassānīya. O bogu, rodzinie, roślinach, wodzie której tak bardzo tam brakuje, o wszystkim co go tam otacza. I że tekst w oryginale jest dialogiem kobiety i mężczyzny, który powstaje symultanicznie na żywo. Co ciekawe jest to nad wyraz podobne do pieśniczek drużbów i pytaczy na weselach, które znamy m.in. z Beskidów. Aneta i Mustapha od wielu lat prowadzą Stowarzyszenie Współpracy Polsko - Marokańskiej "Africae Deserta Project", gdzie realizowany jest projekt „Górale na Saharze - Nomadzi w Beskidach”. 

Tak, przez różnice poznajemy podobieństwa! 

Etnografka Aneta Okupska jest podróżniczką, animatorką kultur, z niesłabnącą pasją propaguje kulturę Górali Śląskich i Żywieckich. Tu w Polsce, i za granicą. Pochodzi z Kamesznicy, z tradycyjnej rodziny kultywującej tradycje przodków ziemi żywieckiej. Organizuje wyprawy podróżnicze, imprezy, spotkania, festiwale w Polsce (EtnoFestival „Etnopole” – w Ustroniu, i Wiśle), ale i za granicą. Jest  laureatką tytułu Oryginalna Kobieta Śląska Cieszyńskiego, współautorką przewodników po Maroku.

Mustapha El Boudani grywa z polskimi jazzmanami, z góralami, a górale z ziem żywieckich – za jego sprawą – wędrują na Saharę, m.in. na festiwal w El Ghizlane, do rodzinnej wioski Mustaphy aby sprawdzić tam swoje głosy, instrumenty, a przede wszystkim porównać jak ludzie z odległego kręgu kulturowego reagują na muzykę z Beskidów.  Urodził się na Saharze, marokańskiej Saharze. O tym, że nomadzi na pustyni mają twarde życie wiedzą prawie wszyscy. Mieszkają w namiotach, muszą podróżować za wodą, jeśli są zwierzęta – prowadzą bardziej osiadły tryb życia, jeśli ich nie ma są w ciągłej drodze…  Ludzie hardzi, z zasadami. 

Saharyjczycy dbają o zachowanie dobrych relacji między dziećmi i rodzicami, wszystkimi krewnymi. Mają świadomość, że im wiele zawdzięczają. Z szacunkiem dbają o te relacje wystrzegając się problemów, tak aby się nie zamykać na siebie ale szukać w nich spełnienia w szczęściu. Można tego uszczknąć w czasie wypraw organizowanych przez Anetę i Mustaphę w saharyjskie przestrzenie Maroka południowego, …jak w filmie „Pod osłoną nieba”.  

Wróćmy jednak na ziemię.  W południowym Maroku, w szczególności w tamtejszych górach Atlasu, trwa walka z czasem, pod gruzami mogą wciąż być uwięzieni ludzie. Pozostali przy życiu szukają krewnych i sąsiadów, którzy zaginęli. Nadzieje mają także ratownicy, którzy przybyli z pomocą także zza granic Maroka, także i z Polski. Można pomóc nie ruszając się z miejsca. Są liczne zbiórki, wśród nich i ta we współpracy z Polską Misją Medyczną: . https://pomagam.pl/maroko. 

Nie bądźmy obojętni! Górale na Saharze - nomadzi w Beskidach! 

Najbliższe wydarzenia: EL BOUDANI MUS (Nomad z Maroka) 

·         15.10 zagra na II edycji festiwalu Ethno Jazz Beskidy u boku Piotra Damasiewicza w Ethno Jazz World Beskidy Orchestra, 16.00 – 18.00 Plac przy Remizie Strażackiej w Bystrej, ul. Klimczoka 105 (Gmina Wilkowice) 

·         21.10 wystąpi w ramach IX edycji festiwalu Jazz&Literatura w Siemianowicach Śląskich. 

 

Marek Tomalik – Podróżnik, dziennikarz prasowy i radiowy, z wykształcenia geolog, bielszczanin. Pasjonat sztuki aborygenów i znawca Australii, do której wraca systematycznie od 1989 roku. Organizuje wyprawy w Outback (www.wsednosprawy.pl). Twórca i organizator 23 edycji Festiwalu Podróżników „Trzy Żywioły” oraz wielu innych imprez artystycznych. Menadżer zespołów rockowych. Pisze o podróżach i muzyce. Stały współpracownik National Geographic i Jazz Forum. Autor książek o podróżach. Dwukrotny laureat Kolosów. Obecnie ma swoją audycję podróżniczą w RMF Classic. Australia to jego „miejsce na ziemi”, zawsze jednak wraca w Beskidy. Autor czterech książek o piątym kontynencie: „Australia, moja miłość”, „Lady Australia” i „Australia, gdzie kwiaty rodzą się z ognia” i „9 OGNISK”. Strona Marka: www.australia-przygoda.com

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart