W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
BBlogosfera

Bielski finisz zdecydował

Bielski finisz zdecydował

Z kolarskiego punktu widzenia Bielsko-Biała jest miastem niezwykle ciekawym. W ostatnich latach bywało miejscem, które kończyło etapy Tour de Pologne. W latach Polski Ludowej finiszowali tu uczestnicy Wyścigu Pokoju, najważniejszego kolarskiego wydarzenia bloku wschodniego. A jeden z nich urósł wręcz do rangi legendarnego…

Różnie te wyścigi facetów na rowerach z cienkimi oponami są wśród bielszczan oceniane. Gro osób krytykuje je, twierdząc – często słusznie – że tamują ruch w mieście. Że „na co to komu”. Po drugiej stronie barykady stoją miłośnicy sportu. Ci, którzy w dniu zawodów od rana ustawiają się w okolicach linii mety, usytuowanej ostatnio nieopodal Szpitala Wojewódzkiego. Nie będziemy dziś rozstrzygać, kto w tym sporze ma rację. Bardziej chodzi o to, by pokazać, że imprezy sportowe mogą na lata zapaść w pamięci i kreować pozytywne wspomnienia.

Kończący dziś 63 lata Lech Piasecki, wielka postać polskiego kolarstwa, pytany o przełomowy rok swojej kariery, wskazuje 1985. To właśnie wtedy zwyciężał w Wyścigu Pokoju, jako pierwszy Polak po blisko dziesięcioletniej przerwie. Na siódmym etapie przyszły mistrz świata wygrał w Bielsku-Białej i, jak się okazało, mógł być to finisz, który zadecydował o końcowym triumfie. Dlaczego? Bo trasa wiodła też okolicznymi, górskimi miejscowościami, a jak wiadomo, w górach zawodnicy mogą stracić lub zyskać najwięcej. Istniały pewne obawy, że Polacy mogą nie podołać w Beskidach rywalom z NRD. Na szczęście, obawy niesłuszne.

15 maja 1985 roku wzdłuż trasy stały tłumy bielszczan. Metę usytuowano przy ulicy Bystrzańskiej. Peleton wpadł na nią w sporej grupie. Wygrał Piasecki przed innym Polakiem, Andrzejem Mierzejewskim. Obaj twierdzili, że był to jeden z najlepszych startów, jakie zanotowali w dotychczasowej karierze. Trzecie i czwarte miejsce przypadło reprezentantom NRD: Uwe Raabowi i Uwe Amplerowi. Co ciekawe, władze lokalne udekorował zwycięzców pamiątkowymi wieńcami, które „na szybko” załatwiano w… Bochni. Była to jedna z niewielu wpadek organizatorów, bo - jak zgodnie podkreślali uczestnicy - miasto Bielsko-Biała organizacyjnie stanęło na wysokości zadania.

Na czele komitetu organizacyjnego stanął Stanisław Łuczkiewicz, ówczesny wojewoda bielski. Zawodników zakwaterowano w nieodległym Kozubniku, zaś trenerów i działaczy w Jaworzu. Przed i po wyścigu kibice mieli możliwość spotkania i porozmawiania z dawnymi tuzami rowerów: Stanisławem Gazdą i Ryszardem Szurkowskim, który w Szkole Podstawowej nr 1 odpowiadał na pytania dzieci.

Dwa dni później peleton wyruszył z Kęt w kierunku Częstochowy. Tam znów wygrał Piasecki, przybliżając się do zwycięstwa w „generalce”. W wywiadach legenda polskiego kolarstwa często wspomina rok 1985 i metę w Bielsku-Białej…

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart