Niespełna 80 minut trwał pierwszy mecz pucharu CEV pomiędzy Chemikiem Police a BKS-em Bostik ZGO. Drużyna z Pomorza wygrała 3:0, a bielszczanki tylko w pierwszym secie dotrzymywały kroku rywalkom.
Bielscy kibice mieli spore apetyty związane z dzisiejszym meczem. BKS Bostik ZGO od początku sezonu świetnie spisuje się w Tauron Lidze, dobrze też rozpoczął występy w europejskich pucharach pokonując dwukrotnie węgierski Swietelsky Bekescsaba. Pierwszej porażki w sezonie podopieczne trenera Piekarczyka doznały dopiero w 10. spotkaniu przegrywając kilka dni temu w lidze PGE Rysice Rzeszów. Po tej porażce bielszczanki straciły fotel ligowego lidera na rzecz… dzisiejszego rywala, Grupy Azoty Chemika Police.
Mecz rozgrywany był w ramach Pucharu CEV. Pierwsza partia zapowiadała duże emocje. Żadna z drużyn nie potrafiła bowiem zdobyć przewagi większej niż 3 punkty, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Lepiej zaczął zespół z Polic i prowadził 9:6, jednak kilka minut później to bielszczanki wygrywały 12:10. Gdy Chemik zdobył 5 punktów z rzędu i ponownie wyszedł na prowadzenie (15:12) wydawało się, że losy seta są przesądzone. Nic z tych rzeczy. W kolejnych akcjach skuteczniejsze były bielszczanki, które objęty prowadzenie 23:22. Ostatecznie jednak szalę zwycięstwa w tej partii przechyliły na swoją stronę gospodynie wygrywając 25:23.
O pozostałych dwóch setach siatkarki z Bielska-Białej chciałyby szybko zapomnieć. W drugiej partii Chemik od początku dyktował warunki gry i systematycznie powiększał przewagę. Ostatecznie set ten zakończył się wynikiem 25:13.
Trzecia partia miała na początku przebieg podobny do drugiej. Gospodynie prowadziły już 20:11. Bielszczanki się jednak nie poddawały i wygrały 6 kolejnych akcji zmniejszając różnicę do 3 punktów (20:17). Gdy wydawało się, że czeka nas wyrównana końcówka seta, drużyna z Polic ponownie podkręciła tempo i wygrała partię 25:19, a cały mecz 3:0.
Rewanż rozegrany zostanie w Bielsku-Białej w przyszły czwartek (7.12) o godzinie 18.00.
Grupa Azoty Chemik Police - BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:13, 25:19).