Żeńska siatkówka jest nieprzewidywalna. Przekonali się dziś o tym kibice, którzy przybyli do hali pod Dębowcem na mecz 18. kolejki Tauron Ligi, w którym BKS Bostik ZGO zmierzył się z Pałacem Bydgoszcz.
Zajmujące trzecie miejsce w tabeli bielszczanki były zdecydowanym faworytem spotkania. Dzisiejsze rywalki bielszczanek w dotychczasowych 17 spotkaniach wygrały tylko 3 razy i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli.
W pierwszym secie kibice przecierali jednak oczy ze zdumienia. Zdecydowanie lepiej prezentowały się bowiem przyjezdne, które od samego początku objęły prowadzenie i wygrały seta aż 25:14.
Na szczęście w drugiej partii bielszczanki zagrały lepiej. Choć pierwszy punkt tego seta ponownie padł łupem Pałacu, z akcji na akcję bielszczanki grały czuły się pewniej i zdobywały kolejne punkty. Tym razem to one wygrały seta z duża przewagą: 25:15.
Kolejne partie sety przebiegały według podobnego scenariusza: jeden z zespołów zdobywał już na początku przewagą i systematycznie powiększał ją w kolejnych akcjach. Ku radości bielskich kibiców zespołem który przeważał był BKS Bostik ZGO. Podopieczne trenera Piekarczyka wygrały trzeciego i czwartek seta 25:14 i cały mecz, po niespełna dwóch godzinach, 3:1.
Najlepszą zawodcnniczką meczu wybrana została Joanna Pacak, a najwięcej punktów dla bielskiego zespołu zdobyły: Paulina Damaske (16) i Kertu Laak (15).
Za tydzień (12 lutego) bielszczanki czeka wyjazdowa potyczka z zespołem PGE Rysice Rzeszów. Stawką tego spotkania będzie drugie miejsce w tabeli Tauron Ligi.
BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała – Pałac Bydgoszcz 3:1 (14:25, 25:15, 25:14, 25:14)