Podbeskidzie, tak jak pozostałe kluby I ligi, z powodu obaw o bezpieczeństwo widzów, nie wpuści na stadion kibiców Wisły Kraków. W piątkowy wieczór zamiast rac na murawie wylądują… pluszaki.
Przeżywające sportowy kryzys TSP musi zmierzyć się jeszcze z dodatkowym wyzwaniem. Najbliższy mecz z Wisłą Kraków odbędzie się bez kibiców gości, choć na wiosnę stadion odwiedziło aż 3 tysiące zwolenników krakowskiego klubu. Obecne obawy o spokojny przebieg widowiska są spowodowane kibolskimi porachunkami sprzed kilku tygodni, w wyniku których zginął jeden z kibiców innego klubu z naszego miasta, BKS Stal. Od tego czasu żaden klub I ligi nie wpuszcza kibiców Wisły na swój obiekt, wyrażając w ten sposób swoją dezaprobatę wobec zachowania krakusów.
Z doniesień medialnych wynika jednak, że kibice Wisły organizują wyjazd do Bielska-Białej, mimo iż nie będą wpuszczeni na stadion. Jak przygotowuje się klub i policja na ich przyjazd?
– Podbeskidzie odpowiada za bezpieczeństwo na stadionie i myślę, że w piątek wieczorem będzie to najbezpieczniejsze miejsce w mieście – odpowiada prezes TSP, Bogdan Kłys. - Porządku będzie strzegło 200 ochroniarzy, wejścia na stadion będą pilnowane również przez policjantów. W dniu meczu sprzedaż biletów prowadzimy tylko przez internet, kasy będą zamknięte. Bilety mogą kupić tylko nasi kibice, którzy już są zarejestrowani w systemie sprzedaży. Jesteśmy w stałym kontakcie z policją, nic nie powinno nas zaskoczyć. Zapraszamy wszystkich kibiców, wsparcie tej drużynie jest teraz bardzo potrzebne – kontynuuje prezes Kłys.
Bielska policja traktuje spotkanie Podbeskidzia z Wisłą Kraków jako mecz podwyższonego ryzyka i z tego powodu przygotowuje do jego zabezpieczenia znaczne siły, nie informuje jednak ilu policjantów będzie zaangażowanych w akcję. Policja monitoruje sytuację, jednak trudno określić ilu kibiców Wisły wybiera się do Bielska-Białej. – Nie mamy możliwości zatrzymywania kibiców i uniemożliwiania im przyjazdu do naszego miasta. Będą prowadzone działania, które mają zapewnić bezpieczeństwo zarówno mieszkańcom Bielska-Białej jak i osobom odwiedzającym miasto. Jeśli dojdzie do łamania prawa, policja będzie interweniowała – informuje starsza aspirant Ilona Michalczyk z Komendy Miejskiej Policji.
Tymczasem na stadionie pojawią się setki, jeśli nie tysiące pluszaków. Jest to związane z akcją Fundacji STS, która za każdego pluszaka, przyniesionego na mecz i rzuconego na murawę w przerwie spotkania, zapłaci 5 zł na rzecz bielskiego Stowarzyszenia Teatr Grodzki. Znany doskonale bielszczanom Teatr Grodzki prowadzi programy edukacyjne i artystyczne dla dzieci i młodzieży, osób niepełnosprawnych, ofiar uzależnień, osób starszych i innych grup potrzebujących wsparcia. Maskotki również się nie zmarnują, trafią do dzieciaków w trudnej sytuacji życiowej. Więcej o akcji "Dorzuć misie" piszemy tutaj.
Klub zaprasza na mecz w piątek, o godz. 20.30.