W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
RozmowaBB

Bielszczanka w The Voice Kids

Bielszczanka w The Voice Kids

Z Magdaleną Siedlok, uczennicą Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Asnyka, jedyną uczestniczką programu The Voice Kids z Bielska-Białej,o wspomnieniach z programu oraz o tym, jak występ w talent show zmienił jej przygodę z muzyką rozmawia Jarosław Zięba.

 

– Jak to się stało, że zaczęłaś śpiewać na scenie?

– Muzyka jest moim hobby od dziecka. Zawsze chciałam i lubiłam śpiewać. Już w przedszkolu śpiewałam w różnego rodzaju przedstawieniach.  Pierwszy poważniejszy występ miałam w drugiej klasie podstawówki, gdy do szkoły przyszli nawetmoi rodzice, co było rzadkością. Do dziś pamiętam to wykonanie „Kociego tanga”.

Potem miałam zajęcia śpiewu w Szkole Hollywoodzkiej, zaczęłam występy na różnego rodzaju wydarzeniach, np. podczas Świąt na Starówce. Śpiew był czymś, z czym wiązałam zawsze swoją przyszłość.

 – A jak trafiłaś do The Voice Kids?

–  Bardzo chciałam wziąć udział w tym programie, więc rodzice mnie zgłosili, ale byli przekonani, że i tak się nie dostanę. Zgłoszonych było przecież ponad 7000 osób z całej Polski. Okazało się jednak, że – wraz z 500 innymi chętnymi – dostałam zaproszenie na eliminacje do Warszawy. Pojechałam. Niektórzy czekali na występ pod studiem przez cały dzień, mnie zaproszono na 16.30. Po 15 minutach byłam już po przesłuchaniu i powiedziałam do taty: wracamy do domu. Byłam przekonana, że to koniec mojej przygody.

Tymczasem po dwóch tygodniach przyszła wiadomość, że dostałam się do programu. Przekazano mi tytuły 4 piosenek – niezbyt mi pasujących –  z których miałam wybrać i opracować  jedną do kolejnego przesłuchania. To był czas pandemii, wszystko odbywało się zdalnie. O 10.00 otrzymałam te propozycje, a już o 17.00 był występ. Tata, z którym ćwiczyłam, wracał z pracy o 15.00 , więc mieliśmy tak naprawdę 2 godziny na przećwiczenie wybranego utworu. Przesłuchanie odbyło się zdalnie, przez Skype’a i jeszcze tego samego wieczoru otrzymałam potwierdzenie, ze wystąpię w programie. Wtedy to jednak do mnie nie docierało.

– Ponownie trafiłaś do telewizyjnego studia na próby i nagranie programu.

–  Sam występ w programie był niesamowitym przeżyciem. Gdy odwróciły się wszystkie 3 fotele jurorów, nie wiedziałam co powiedzieć. To było niepowtarzalne uczucie. Było tak jak w telewizji, a tak naprawdę jeszcze ciekawiej, bo to, co widać w samym programie jest oczywiście skrócone.  Nie wszystko, co tam przeżyłam zostało pokazane.

– Przeszłaś do kolejnego etapu, którym była „bitwa”. Jak to jest przygotowywać się do wspólnego występu z dziewczynami, z którymi się rywalizuje i tylko jedna z was mogła przejść dalej? 

– W The Voice Kids takiej rywalizacji jeszcze nie ma. Zarówno ekipa realizująca program jak i występujące dziewczyny nastawione były przyjaźnie. Z opowiadań wiem, że np. w Voice of Poland już tak miło nie jest, tam zdecydowanie czuć rywalizację występujących.

Myślę, że ważne też było moje podejście. Dla mnie marzeniem był sam występ w tym programie. Gdy się tam dostałam, byłam szczęśliwa i podczas występów  w programie nie czułam presji.

– Co zmienił w twojej przygodzie z piosenką występ w programie?

– Występ w The Voice Kids wiele mnie nauczył. Zdobyłam doświadczenie, lepiej rozumiem scenę, mniej się teraz stresuję. Otworzyły się też dla mnie nowe możliwości występów.

– Gdzie można Cię teraz posłuchać?

– Występuję w zespole dziecięco-młodzieżowym Włóczykije oraz w zespole muzycznym Dukat. Coraz częściej śpiewam także jako solistka na różnego rodzaju imprezach plenerowych. W ostatnim czasie był to np. piknik w centrum ekologicznym czy występ podczas Sztafety na 300 lat Białej.

– Planujesz występ w kolejnych talent show?

– Tak, myślę o tym. Tym bardziej, że teraz – po występie w the Voice Kids –  powinno być łatwiej się dostać do innych programów. Nie wiem jednak jeszcze kiedy i jaki to będzie program.

– Dziękuję za rozmowę i życzę kolejnych sukcesów.

– Dziękuję.

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart