W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
BBlogosfera

Filozofia zwycięstwa! Hiszpanie czy Anglicy?

Filozofia zwycięstwa! Hiszpanie czy Anglicy?

Osobiście bardzo lubię ten dzień. Dzień meczu finałowego podczas wielkiej sportowej imprezy. Przed telewizory zasiadają wszyscy.

Od wielkich kibiców, po „niedzielnych kierowców” w tej dziedzinie. Każdy ma jakieś oczekiwania, każdy ma jakieś preferencje.  90 minut niepewności, hektolitry wylanego potu i szukanie błędu przeciwnika, który będzie można wykorzystać, aby strzelić upragnioną bramkę, i na  koniec być o tego jednego chociaż gola lepszym od przeciwników – to widowisko na które czekają miliony.

 

Lubię w tym dniu również zastanawiać się co muszą czuć poszczególni zawodnicy obu drużyn. Z jednej strony wszyscy strasznie zmęczeni zarówno długim sezonem jak i już tym turniejem, z drugiej zaś uskrzydleni tytułem, który mają na wyciągnięcie ręki. Kto wytrzyma tę próbę nerwów? 

Hiszpanie czy Anglicy?

 

Hiszpanie? Przecież to żadne zaskoczenie. Największy odsetek kibiców i zawodowych bukmacherów obstawiał ich obecność w finale. Z jednej strony ich zwycięstwo byłoby tylko kolejnym naturalnym krokiem, a z drugiej dla wielu zawodników takich jak okrutnie młody Yamal, czy objawienie tego turnieju Olmo, coś co można śmiało zapisać jako spełnienie najskrytszych marzeń. Czy trudna droga do finału, która uformowała się tuż po fazie grupowej będzie hartowaniem stali i okaże się przepustką do chwały?

…a może Anglicy?

Czarny koń turnieju, po których mało kto, no może poza mieszkańcami Wysp Brytyjskich wypatrywał kandydata do zdobycia trofeum. Anglia jednak to doświadczona reprezentacja z charyzmatycznym przywódcą, który już kolejny raz prowadzi swój zespół do finału. Czy błysk geniuszu, który objawił światu w ostatnim roku Jude Bellingham wystarczy, aby zahipnotyzować Hiszpanów i wyszarpać złote medale? 

Odpowiedzi na te i wszystkie inne finałowe pytania przyniesie niedzielny wieczór. Bądźmy razem jako kibice, jako Polacy i oglądając nie zatraćmy w sobie nadziei, że jeszcze kiedyś w takim finale ujrzymy biało-czerwone barwy, ale nie w formie angielskiego krzyża, tylko poziomych pasów polskiej husarii. Niech zwycięży lepszy!

 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart