W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
BBlogosfera

Żołnierzu, chciałbym Ci coś powiedzieć…

Żołnierzu, chciałbym Ci coś powiedzieć…

Kilka dni temu miałem przyjemność uczestniczyć w święcie naszego bielskiego batalionu powietrznodesantowego. I kiedy stałem przy ołtarzu, patrzyłem na tych naszych bielskich żołnierzy zrodziło się we mnie kilka ważnych dla mnie samego refleksji.

Po pierwsze to słowa dziękczynienia. Takie zwyczajne, ludzkie: dziękuję, za to co Ci ludzie robią dla nas. Nie są to ratownicy pogotowia czy funkcjonariusze policji, których „akcje” widać na każdym kroku. Są może nieco bardziej schowani, ale przecież to dzięki nim tak naprawdę można każdego dnia budzić się spokojnie, ze świadomością bezpieczeństwa. To oni publicznie przysięgają wierność Ojczyźnie – a czymże ta wierność jest w praktyce jak nie dbaniem o obywateli? I znajdą się tacy, którzy w tym miejscu powiedzą: praca jak każda inna, przecież im za to płacą... znam to, o mojej kapłańskiej służbie też tak mówią – do momentu, w którym nie trzeba w środku nocy przyjechać do umierającego. Dziś wielu naszych bielskich żołnierzy jest na granicy wschodniej. Jeśli jakimś cudem przeczytacie ten felieton wiedzcie, że jesteśmy Wam szalenie wdzięczni i czekamy na Was w domu.

Po wtóre to co wypełniało moje serce to była duma. Zastanawiałem się skąd ona wypływa i szczerze mówiąc jej źródło jest chyba po trochu wszędzie. Najpierw w tym, że jestem Polakiem. Czując przywiązanie do swojej Ojczyzny, języka, wiary i pochodzenia jestem dumny, że są tacy ludzie, którzy odważyli się wziąć na swoje barki losy bezpieczeństwa naszego kraju. Później w tym, że sam jestem rodowitym bielszczaninem. I od zawsze wychowywany byłem ze świadomością, że są wśród nas żołnierze i to nie tylko podczas „Operacji Południe”, ale na co dzień. To sprawiało, że widok polskiego munduru na mieście nie był niczym dziwnym. Wręcz przeciwnie - był powodem do dumy. Pamiętam dobrze, jak uczono mnie, że kiedy widzę żołnierza na służbie, ubranego w mundur, to zawsze powinienem mu ustąpić pierwszeństwa czy to w sklepie czy w innym miejscu użyteczności publicznej, tak po prostu z szacunku do tego co robi. Jednakże to nie koniec, bo duma wypływa jeszcze z tego, że jestem księdzem. Może to świadomość ideałów, które są zakorzenione dużo wyżej niż ten świat fizyczny, albo próba patrzenia głębiej w powołanie, a nie zwyczajną pracę, ale jako ksiądz katolicki dumny jestem z żołnierzy, którzy potrafią swoją codziennością realizować ewangeliczną miłość bliźniego, nawet za cenę własnego życia.

…i po trzecie. To co wypełniało moje serce to głęboka wiara, która jest podsumowaniem zarówno podziękowania jak i dumy. Ta wiara dziś objawia się w regularnej modlitwie z mojej strony, ta wiara objawia się w szacunku, pomocy, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba. 

Drodzy bielszczanie, zdaję sobie sprawę, że nie ma za dużo takich momentów, w których możemy bezpośrednio pokazać nasze wsparcie dla żołnierzy Wojska Polskiego, ale kiedy takowe już się pojawią to róbmy to z wielką dumą i bez żadnego skrępowania - bo to dzięki nim wolność i bezpieczeństwo staje się naszym udziałem każdego poranka.

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart