W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
KulturaBB

Niesamowita historia upamiętnienia wirtuoza fortepianu

Niesamowita historia upamiętnienia wirtuoza fortepianu

W czwartek odbędzie się promocja książki „Jan Smeterlin. Zapomniany wirtuoz fortepianu”. Tym samym finał znajdzie niesamowita historia upamiętnienia urodzonego w Bielsku-Białej słynnego muzyka.

Urodzony w 1892 r. Jan Smeterlin to postać niezwykła, jeden z najsławniejszych pianistów na świecie pierwszej połowy XX wieku. Urodził się i lata młodości, aż do wyjazdu na studia, spędził w Bielsku, tymczasem w naszym mieście mało kto wie, kim był. I pewnie nadal pozostawałby w zapomnieniu, gdyby jego siostrzenica, Lady Lilian, już po śmierci artysty nie zapragnęła poznać rodzinnego miasta swego ukochanego wuja. Wielce była zdziwiona, gdy w tym rodzinnym Bielsku nikt nie słyszał o Janie Smeterlinie. W swych poszukiwaniach śladów wuja trafiła do ówczesnego dyrektora bielskiej szkoły muzycznej Andrzeja Kucybały, który obiecał jej przybliżyć mieszkańcom Bielska-Białej postać jej wuja.

Do realizacji obietnicy Kucybała postanowił wrócić wiele lat później, po przejściu na emeryturę.  Pozyskanie materiałów na temat Smeterlina nie było jednak łatwe. Artysta zmarł bezdzietnie, a i Lady Lilian pożegnała się już z tym światem. Nie pomógł także fakt, że po II wojnie światowej - nie godząc się na powojenny układ polityczny w Europie – Smeterlin nigdy do Polski nie zawitał, podobnie jak do ZSRR i krajów bloku wschodniego, choć koncertował niemal na całym świecie, od Australii po Amerykę. Można się domyślać, że nie mógł zaakceptować braku suwerenności swej ojczyzny, o której wolność walczył w Legionach Polskich w czasie I wojny światowej. 

Na stałe mieszkał w Londynie, ale od chwili podbicia serc melomanów z Ameryki, wracał tam bardzo często, pokonując Atlantyk w tę i z powrotem. I właśnie całe archiwum dokumentujące jego światową karierę znajduje się w Międzynarodowym Archiwum Pianistycznym w Maryland w USA, w gronie 20 najświetniejszych pianistów XX wieku. Dla Andrzeja Kucybały dokumentacja była więc niedostępna. Otrzymał wprawdzie od Lady Lilian kilka płyt, wycinków z gazet i recenzji oraz zdjęć i rodzinnych pamiątek, ale to było za mało, by nakreślić w miarę pełny życiorys pianisty. Tak się jednak ostatnio dobrze złożyło, że Andrzej Kucybała nawiązał kontakt z jedną z absolwentek bielskiej szkoły muzycznej, Anetą Panusz, która mieszka i pracuje w Stanach jako muzykolog i która zgodziła się pojechać do instytutu w Maryland, by skopiować i przetłumaczyć cały zachowany tam skarbiec wiedzy o Smeterlinie. Im dłużej siedziała w bibliotece instytutu, tym bardziej, podobnie jak tutaj Andrzej Kucybała, zafascynowana była obiektem badań.

Jan Smeterlin okazał się niezwykle ciekawym człowiekiem, o wielu zainteresowaniach, o kontaktach z brytyjskim królewskim dworem, o wielu pasjach, ciekawym świata, kochającym życie, swych słuchaczy i żonę. Jednak ponad wszystko kochał muzykę i dla niej wiele zaryzykował. Był jej wierny i oddany, i gotów był pojechać na koniec świata, by grać dla tych, którzy chcą go słuchać. Największą sławę przyniosła mu interpretacja dzieł Fryderyk Chopina, choć repertuar miał bogaty i żaden najtrudniejszy utwór nie sprawiał mu trudności. Był wielkim przyjacielem Karola Szymanowskiego, którego twórczość promował na świecie. Był też świetnym kucharzem, a jego sosy przeszły do legendy łącznie z czekoladowym ciastem, którym zachwyciła się Królowa Matka i które zostało nazwane jej imieniem.

Andrzej Kucybała i Aneta Panusz wiedzę, którą zgromadzili o artyście, postanowili zawrzeć w książce. Tak powstała, z pomocą finansową Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, publikacja „Jan Smeterlin. Zapomniany wirtuoz fortepianu”.  Spotkanie  promujące wydawnictwo odbędzie się w czwartek (16 stycznia) o godz. 18.00 w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych. Oprócz rozmowy z autorem Andrzejem Kucybałą zaplanowano również recital chopinowski w wykonaniu Mateusza Dubiela. 20-letni artysta to bielszczanin, jeden z najbardziej utalentowanych młodych polskich pianistów.  Jest m.in. laureatem nagrody Prezydenta Miasta Bielska -Białej w dziedzinie kultury i sztuki IKAR 2021.

Aby wziąć udział w spotkaniu, konieczna jest rezerwacja bezpłatnego zaproszenia pod adresem: rezerwacja@zpsm.bielsko.pl.

 

Zdjęcie ze zbiorów IPAM - International Piano Archives of Maryland.

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart