Nie lada gratkę w okresie ferii przygotował Teatr „Banialuka” - widzowie mogli zobaczyć teatr lalek od kulis.
Bielski teatr lalkowy „Banialuka” jest jednym z najstarszych teatrów lalkowych w Polsce oraz jednym z najbardziej znanych-także na świecie. Banialuka uczestniczy w najbardziej prestiżowych festiwalach, odbywających się m.in. w Edynburgu, Awinionie, Nowym Jorku i Charleville-Mezieres, zdobywając wiele nagród i wyróżnień. Swoje inscenizacje prezentowała również m.in. w Japonii, Chile i Stanach Zjednoczonych. Teatr założony został w 1947 roku przez artystów plastyków Jerzego Zitzmana i Zenobiusza Zwolskiego. Od 1966 roku bielski teatr jest organizatorem jednego z najważniejszych przeglądów na świecie „Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Lalek”.
W środę 7 lutego odbyło się - drugie już w czasie tegorocznych ferii - zwiedzanie kulis teatru, które cieszyło się ogromnym powodzeniem wśród dorosłych i dzieci, a bilety zostały wykupione z dużym wyprzedzeniem. Na wydarzeniu pojawił się tłum chętnych, od najmłodszych kilkuletnich widzów wraz z opiekunami, po młodzież i dorosłych. Tym razem widzowie mieli okazję spotkać się z pracującą od 25 lat w teatrze aktorką, Magdaleną Obidowską, która w przystępny i pełen pasji sposób podzieliła się tajemnicami pracy w teatrze, oprowadzając widzów po wszystkich miejscach, gdzie powstają spektakle, począwszy od sceny, miejsca prób, po pracownie stolarską, krawiecką i plastyczną, w których to artyści teatru tworzą niezwykłe lalki, scenografie, maski i kostiumy.
Dzieci z wielkim zainteresowaniem uczestniczyły w tym wydarzeniu, dialogując prowadząca i same zadając spontanicznie nurtujące je pytania. Mogły dowiedzieć się m.in. jak długo trwają próby przed premierą, ilu artystów pracuje w pracowniach, czym różnią się pacynki od kukiełek, jawajek i marionetek. Każdą z lalek można było zobaczyć z bliska, dotknąć, potrzymać, a nawet spróbować animować czyli ożywić postać.
– Gdybyśmy cofnęli się kilkaset lat, gdy nie istniały jeszcze współczesne sklepy a ludzie spotykali się na dużych rynkach, gdzie odbywał się handel, w celu urozmaicenia pojawiły się teatrzyki lalkowe, przeznaczone dla dorosłych, które przedstawiały historie o życiu dawnych społeczności. Dopiero w latach 40. XX wieku, widząc jakim zainteresowaniem cieszą się te spektakle wśród najmłodszych, stworzono pierwsze przedstawienia dla dzieci - o tej i wielu innych ciekawostkach wspomniała oprowadzająca Magdalena Obidowska.
Uczestnicy zwiedzania mogli również obejrzeć wyjątkowo barwne przedstawienie według Jana Brzechwy „Pchła Szachrajka”, przygotowane dla najmłodszych widzów (już od 3 roku życia). Dzieci żywo reagowały na zabawne scenki, odpowiadając salwami śmiechu i wchodząc w interakcję z aktorami animującymi lalki. Na scenie można było podziwiać aktorów, którzy nie tylko ożywiali lalki, ale bawili widzów piosenkami, zachwycając swoją grą aktorską i pięknymi, kolorowymi kostiumami na tle barwnej scenografii.
Aktualnie w teatrze trwają przygotowania do premiery spektaklu przeznaczonego dla młodzieży i dorosłych „Antygona”, która będzie miała miejsce już 2 marca.
Na koniec warto przytoczyć słowa Magdaleny Obidowskiej, wspominającej swojego wykładowcę i rektora, aktora Jana Englerta: - Nie ma podziału na teatr lalkowy i dramatyczny, ale istnieje teatr dobry albo zły.
A Teatr Banialuka to jeden z najbardziej znanych i uznanych teatrów lalkowych na świecie.
Foto: Natalia Vysotska