Władze miasta planują budowę nowego budynku dla „Banialuki”. Kilkoro radnych dopytuje się w interpelacjach zarówno o perspektywę inwestycji przy ul. Broniewskiego jak i o dalszy los dotychczasowej siedziby teatru przy ul. Mickiewicza.
Historia „Banialuki” sięga 1947 roku, kiedy dwaj młodzi zapaleńcy, miłośnicy sztuk plastycznych i lalek – Jerzy Zitzman i Zenobiusz Zwolski, postanowili założyć w ówczesnym Bielsku Teatr Kukiełek Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Banialuka. Jednak nie od razu teatr działał w obecnej lokalizacji. W latach 1947 – 1958 teatr zmieniał swoją siedzibę czterokrotnie. Początkowo mieścił się w dawnej restauracji przy ulicy 1 Maja 7 (obok kina Rialto). Od października 1948 roku siedziba teatru została przeniesiona na ul. 3 Maja 10 (obecny budynek NOT). Po pożarze tejże sceny w 1950 roku teatr przeniósł się na ulicę Chopina do dawnej loży masońskiej „B’nei B’rith”. Następnie w roku 1951 rozpoczęte zostały przygotowania do przystosowania dla potrzeb teatru budynku klubu sportowego „Makabi” (budynek pochodzi z połowy lat 30) otrzymanego od prawnych następców izraelickiej Grupy Wyznaniowej. Wnętrza teatru zaprojektował architekt Andrzej Pawłowski, scenę Kazimierz Górski. Prace budowlane rozpoczęto w 1953 roku, a pierwsza premiera w budynku przy ulicy Mickiewicza odbyła się w 1958 roku.
Wygląda na to, że czas „Banialuki” w tym miejscu dobiega końca. O przyczyny przeprowadzki oraz dalsze losy dotychczasowej siedziby pytali w ostatnim czasie m.in. Katarzyna Balicka (Klub Radnych Jarosława Klimaszewskiego) oraz radni PiS Paweł Korzondkowski i Rafał Leśków. W odpowiedzi władze miasta wyliczają przyczyny decyzji o budowie nowej siedziby. Przede wszystkim budynek przy ul. Mickiewicza 20 jest już w bardzo złym stanie technicznym. W czasie II Wojny Światowej doznał poważnych uszkodzeń podczas wyburzenia przez Niemców bielskiej synagogi. Po wojnie został prowizorycznie zaadaptowany na potrzeby teatru, a to prowizorium do dziś wpływa na funkcjonowanie sceny i zespołu. Przykładem jest chociażby umiejscowienie garderób aktorów w piwnicach czy brak powierzchni na magazyny kostiumów i scenografii, zbyt małe foyer czy niewystarczająca ilość toalet.
W obecnej siedzibie brakuje także sceny kameralnej, gdzie odbywałyby się przedstawienia dla najmłodszych widzów, a także warsztaty i zajęcia edukacji teatralnej. Ponadto budynek nie zapewnia możliwości nowoczesnej pracy artystycznej z wykorzystaniem najnowszych technologii i środków scenicznych. Pogarsza się stan techniczny m.in. instalacji elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej, wentylacyjno-klimatyzacyjnej, centralnego ogrzewania, dźwigu towarowego a klatka schodowa jest niedostosowana do obecnych wymogów prawa budowlanego i zaleceń przeciwpożarowych. Budynek wymaga więc gruntownego remontu i modernizacji, a to oznacza konieczność poniesienia przez samorząd znacznych nakładów finansowych.
Problem stanowi również brak możliwości dowozu autokarowego dzieci i młodzieży oraz brak parkingów. Także przy organizacji kolejnych edycji Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Lalkarskiej teatr musi występować o zmianę organizacji ruchu na czas jego trwania, co stanowi dużą uciążliwość dla mieszkańców sąsiednich budynków. Brak przestrzeni wokół Teatru, w tym sceny plenerowej, uniemożliwia artystom wyjście na zewnątrz, tak aby wydarzenia artystyczne w plenerze, co stanowi coraz silniejszą tendencję w rozwoju sztuki.
Z uwagi na ograniczoną przestrzeń wokół siedziby teatru przy ul. Mickiewicza nie jest możliwa ani rozbudowa budynku ani wygospodarowania miejsc parkingowych. Nowa lokalizacja przy ul. Broniewskiego budzi jednak wątpliwości oraz protesty mieszkańców Os. Grunwaldzkiego. Nie wiadomo także, jakie zamiary mają władze miasta wobec budynku przy ul. Mickiewicza. O dalszych losach tej inwestycji będziemy informować na bieżąco.