Rada Miejska jednogłośnie (23 głosy „za”) poparła apel w sprawie utworzenia województwa podbeskidzkiego. Nie obyło się jednak bez słownych przepychanek radnych, do których odniósł się występujący na sesji mieszkaniec Bielska-Białej, Maciej Kozik.
Autorem petycji w sprawie utworzenia województwa podbeskidzkiego jest bielski radca prawny, Bartłomiej Tkacz. Występując na sesji Rady Miejskiej Tkacz wyraził przekonanie, że apel radnych to początek długiej drogi, na której końcu znajdują się jednak nowe szanse rozwojowe dla miasta i regionu, poszkodowanego przez reformę administracyjną z 1998 roku.
Radni jednogłośnie poparli apel, rezygnując tylko z postulowanego przez autora mechanizmu stałego informowania opinii publicznej o działaniach Prezydenta Miasta na rzecz realizacji koncepcji własnego województwa. Jak słusznie zauważył Bartłomiej Tkacz, utrudni to weryfikację przez obywateli działania lokalnych władz w tym zakresie.
Podczas krótkiej dyskusji nad tym punktem porządku obrad zastrzeżenia do proponowanej nazwy „województwo podbeskidzkie” zgłosili Maksymilian Pryga (Klub Radnych Jarosława Klimaszewskiego) i Janusz Buzek (PiS). Pierwszy z nich, znany ze swoich związków z klubem BKS Stal i niechęci do klubu TS Podbeskidzie, najwyraźniej nie potrafił się wznieść ponad kibicowskie podziały nawet w tak ważnej dla miasta sprawie i stwierdził, że nazwa Podbeskidzie „źle mu się kojarzy”. Radny Buzek natomiast wywodzi się ze Śląska i jest mieszkańcem Bielska-Białej od stosunkowo krótkiego czasu.
Do zastrzeżeń radnych odniósł się m.in. przewodnik górski Maciej Kozik, który zabierał głos w sprawie promocji walorów turystycznych miasta, zgłaszając konkretne problemy i propozycje rozwiązań w tej dziedzinie. Całość jego wystąpienia można obejrzeć poniżej.